Inflacja bazowa najwyżej od marca

Inflacja bazowa we wrześniu wyniosła 4,3 proc. r./r. – podał NBP. Powróciła ponad 4 proc. pierwszy raz od kwietnia, jest najwyższa od pół roku.

Publikacja: 17.10.2024 06:00

Inflacja bazowa najwyżej od marca

Foto: Bloomberg

Jedna z przyczyn wyraźnego wzrostu inflacji bazowej we wrześniu (względem 3,7 proc. r./r. w sierpniu) jest podobna jak w przypadku inflacji ogółem (która wzrosła do 4,9 proc. z 4,3 proc. w sierpniu): to efekt niskiej bazy. Rok temu we wrześniu m.in. rozszerzono program darmowych leków.

Nie wszystko można jednak tak wyjaśnić. W samym wrześniu br. miesiąc do miesiąca (czyli względem sierpnia) ceny w koszyku inflacji bazowej urosły o 0,3 proc. powyżej wzorca sezonowego. – To wskazuje na utrzymującą się podwyższoną presję inflacyjną w polskiej gospodarce – komentują ekonomiści z Credit Agricole. Cały czas inflację w górę ciągną usługi. Dynamika cen w tym sektorze wyniosła we wrześniu 6,8 proc. r./r., najwięcej od lutego.

Ekonomiści widzą tu przede wszystkim efekt szybko rosnących płac. W drugim kwartale dynamika wynagrodzeń w gospodarce narodowej wyniosła 14,7 proc. rok do roku (najwięcej w XXI wieku), w poprzednim 14,4 proc., a np. według analityków Credit Agricole również w trzecim i czwartym kwartale utrzyma się na poziomie ponad 14 proc.

– W strukturze kosztowej w branży usługowej koszty pracy ważą wielokrotnie więcej niż np. u przetwórców – wyjaśnia w rozmowie z „Parkietem” Marta Petka-Zagajewska, dyrektor biura analiz makroekonomicznych PKO BP. Zwraca przy tym uwagę, że konsumenci chętnie zwiększają obecnie swoje wydatki na usługi. – Nie ma więc bariery popytowej, która hamowałaby wzrosty cen. Przedsiębiorcom z sektora usług w obliczu rosnących kosztów łatwiej jest więc bronić swoich marż albo wręcz jeszcze je zwiększać – wyjaśnia.

Ekonomistka PKO BP przewiduje, że inflacja bazowa pozostanie na poziomie zbliżonym do obecnego przynajmniej do końca roku, a być może nawet przez pierwszy kwartał 2025 r. – Widzimy ryzyko w górę dla prognoz na początku roku, bo w styczniu wiele firm przeprowadza aktualizacje cenników. Przez okres najwyższej inflacji one były bardzo częste. Teraz trend spowolnił, ale to może oznaczać, że skala dostosowania po dłuższym czasie stabilizacji może być większa, niż zakładamy – ostrzega.

Mimo prawdopodobnego spowolnienia tempa wzrostu wynagrodzeń (prognozy zwykle oscylują w granicach 7–9 proc. rok do roku) nie ma co oczekiwać bardzo wyraźnego hamowania inflacji bazowej w 2025 r. Przykładowo ekonomiści z PKO BP widzą inflację bazową w ostatnim kwartale przyszłego roku na poziomie 3,5 proc., z Banku Millennium 3,7 proc., z Santander Banku 3,9 proc., a z Pekao aż 4,5 proc. Ostatni raz inflację bazową na poziomie poniżej 3,5 proc. (górny poziom odchyleń inflacji ogółem od celu inflacyjnego) widziano w Polsce w styczniu 2020 r.

– Podwyższona inflacja bazowa może hamować zapędy RPP i wpływać na ostateczny zakres całego cyklu obniżek stóp – ocenia Petka-Zagajewska z PKO BP. – Niemniej warto tpamiętać, że jeszcze niedawno mieliśmy inflację bazową powyżej 10 proc. [ostatni raz dwucyfrowa była w sierpniu 2023 r. – red.]. Mimo wszystko to jest element, który się bardzo wyraźnie poprawił. A to już daje przestrzeń do dostosowań w polityce pieniężnej – ocenia.

Gospodarka krajowa
Członek RPP rewiduje stanowisko ws. obniżki stóp procentowych
Materiał Promocyjny
Z kartą Simplicity można zyskać nawet 1100 zł, w tym do 500 zł już przed świętami
Gospodarka krajowa
Polacy mogą zaskoczyć rynek wydatkami
Gospodarka krajowa
Inflacja nie daje o sobie zapomnieć
Gospodarka krajowa
Część członków RPP kruszeje w sprawie wiosennych obniżek stóp
Materiał Promocyjny
Samodzielne prowadzenie księgowości z Małą Księgowością
Gospodarka krajowa
Trzy kraje w UE z wyższą inflacją niż Polska. Energia drożeje wyjątkowo mocno
Gospodarka krajowa
Czy da się „wykręcić” 110 mld zł dziury w budżecie w dwa miesiące