Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Aktualizacja: 26.04.2025 01:05 Publikacja: 01.10.2024 06:00
Foto: Bloomberg
Dług sektora finansów publicznych już w 2026 roku ma przekroczyć symboliczną granicę 60 proc. PKB i pozostać powyżej co najmniej do końca 2028 r. – prognozuje rząd w nowej strategii zarządzania długiem na lata 2025–2028. Nasze zadłużenie liczone według definicji UE ma być więc wyższe niż poziom referencyjny dla członków Unii Europejskiej oraz wyższe niż limit zapisany w polskiej konstytucji.
Jakie to może mieć konsekwencje? Zgodnie z zapisami ustawy zasadniczej, gdyby dług przekroczył 60 proc. PKB, trzeba by podjąć natychmiastowe działania, by go zredukować. W praktyce oznaczałoby to budżet państwa z zerowym deficytem, czyli ostre cięcia w wydatkach i podwyżki podatków. To jednak nam nie grozi, bo kolejne rządy „zabezpieczyły” się przed taką sytuacją, wyłączając z krajowej definicji długu różne pozycje (w tym wyłączając tzw. dług pozabudżetowy, np. funduszy przy BGK). W takim zaś ujęciu zadłużenie Polski pozostanie bezpiecznie poniżej nawet progu ostrożnościowego, określonego w ustawie o finansach publicznych, wynoszącego 55 proc. PKB – przekonuje rząd w strategii.
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
W kwietniu ponownie wzrosły obawy Polaków o przyszłość. Strach przed bezrobociem jest najsilniejszy od dwóch lat.
Warunków przyspieszenia transformacji technologicznej nad Wisłą jest wiele. Potrzebne są inwestycje w pracowników, w tym ich szkolenia, ale też dbałość o zdrowie. Nieodzowne są też ułatwienia natury prawnej i jak zawsze – finansowanie.
Ograniczenie obowiązków informacyjnych polskich emitentów i zmniejszenie liczby wymogów raportowych firm inwestycyjnych - zaproponował deregulacyjny zespół Brzoski, a rząd zdaje się to popierać, bo KPRM pokazał to w swojej prezentacji. Znamy szczegóły
Polska ma dzisiaj już ponad 500 ton złota, a jego udział w rezerwach przekroczył 20 proc. – poinformował prezes NBP Adam Glapiński.
W marcu stopa bezrobocia rejestrowanego wyniosła w Polsce 5,3 proc. – podał w czwartek GUS. Przez rok liczba osób zarejestrowanych w urzędach pracy urosła o niespełna 8 tys.
Sprzedaż detaliczna w marcu znów spadła rok do roku, wypadając ciut gorzej od średniej prognoz ekonomistów. Jednak dane nie wyglądają tak źle, jak mogłoby się wydawać.
Sprzedaż detaliczna spadła w marcu o 0,3 proc. rok do roku – podał w środę Główny Urząd Statystyczny (GUS). Te dane są kolejnym wsparciem dla oczekiwań obniżki stóp procentowych przez RPP już w maju.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas