Na pierwszym posiedzeniu w 2024 r. Rada Polityki Pieniężnej utrzymała stopy procentowe na niezmienionym poziomie. Stopa referencyjna NBP od ostatniej obniżki w październiku 2023 r. wynosi 5,75 proc.
Wtorkowa decyzja RPP jest zgodna z jednomyślnymi oczekiwaniami ekonomistów ankietowanych przez „Parkiet” i spójna z wypowiedziami prezesa NBP Adama Glapińskiego z ostatnich miesięcy. Trudniej jednak pogodzić ją z decyzjami z września i października, gdy Rada obniżyła stopę referencyjną NBP łącznie o 1 pkt proc., tłumacząc to koniecznością dostosowania kosztu kredytu do niższej inflacji. Od września – to ostatnie dane, które RPP znała, obniżając stopy w październiku – inflacja zmalała bowiem o kolejne 2 pkt proc., do 6,1 proc. rocznie, nieco bardziej niż sugerowała większość prognoz. Było to częściowo spowodowane szybszym od oczekiwań spadkiem inflacji bazowej, nieobejmującej zmiennych cen żywności i nośników energii.
Dodatkowo, od października wyraźnie umocnił się złoty, co w ocenie RPP sprzyjało będzie dalszemu hamowaniu inflacji. Tymczasem w październiku, gdy Rada zdecydowała się obniżyć stopy procentowe, umocnienie złotego było w sferze jej życzeń.
Presja wygasa
W komunikacie po styczniowym posiedzeniu RPP członkowie tego gremium ocenili, że „obecny poziom stóp procentowych NBP sprzyja realizacji celu inflacyjnego w średnim okresie”. Tak jak w poprzednich miesiącach zwrócili uwagę na to, że „kształtowanie się inflacji w kolejnych kwartałach obarczone jest niepewnością, w tym związaną z wpływem polityki fiskalnej i regulacyjnej na procesy cenowe, a także tempem ożywienia gospodarczego w Polsce".
Czytaj więcej
Po październikowych wyborach do parlamentu funkcja reakcji Rady Polityki Pieniężnej wyraźnie się zmieniła. W centrum jej uwagi ponownie znalazła się inflacja, podczas gdy przed wyborami większość członków RPP widziała potrzebę przeciwdziałania spowolnieniu gospodarczemu.