Czy bitcoiny to bezpieczny sposób zarabiania, czy też bańka spekulacyjna, która wkrótce pęknie? Nikt dziś nie zna odpowiedzi na to pytanie. A rekordowy wzrost kursów sprawia, że coraz więcej osób inwestuje w kryptowaluty. Jedno jest pewne: kto zarobił na ich sprzedaży, musi zapłacić podatek dochodowy.
W większości przypadków fiskus zgadza się, że handel wirtualnymi walutami można rozliczać 19-proc. stawką liniową PIT. Taką interpretację (nr 0113-KDIPT2-3.4011.416. 2017.2.RR) uzyskał informatyk, który jednoosobową działalność tworzenia oprogramowania rozszerzył o kupno i sprzedaż walut wirtualnych: bitcoin, litecoin, ethereum, iota, lisk, dash (PKD 64.19.Z –pozostałe pośrednictwo pieniężne). W tym celu założył konta na kilku krajowych i zagranicznych giełdach walut wirtualnych.
Definicja działalności
Zgodnie z interpretacją będą to przychody albo z praw majątkowych (art. 10 ust. 1 pkt 7 ustawy o PIT), albo z działalności gospodarczej (art. 10 ust. 1 pkt 3 ustawy o PIT). W tym drugim przypadku transakcje muszą spełniać przesłanki wskazane w art. 5a pkt 6 ustawy o PIT, czyli być wykonywane zarobkowo, w sposób zorganizowany i ciągły, bez względu na rezultat. Skarbówka zgodziła się z podatnikiem, że spełnia te warunki. Dochód ze sprzedaży kryptowalut opodatkuje zgodnie z wybraną przez niego formą rozliczenia działalności gospodarczej, czyli stawką liniową 19 proc.
Dyrektor Krajowej Informacji Skarbowej zgodził się też, że stawkę liniową można zastosować do sprzedaży kryptowalut, które podatnik kupił kilka lat wcześniej, jeszcze zanim założył biznes (nr 0115-KDIT3.4011. 1.2018.2.MPŁ).
Taką odpowiedź otrzymał mężczyzna, który prowadzi działalność gospodarczą od początku 2017 r. Bitcoiny nabywał do majątku prywatnego w latach 2011–2012. Zapytał, czy może przenieść je z majątku prywatnego do majątku firmy i rozliczyć sprzedaż stawką 19 proc.