Najpierw inwestorzy otrzymali długo oczekiwane informacje na temat rezerwy kryptowalutowej USA, której ogłoszenie, zgodnie z praktyką, stało się przyczyną do realizacji zysków na wyższym otwarciu. Potem uczestnicy rynku zmierzyć musieli się z zainicjowaniem ceł i taryf wobec Meksyku i Kanady. W połączeniu z podbiciem obostrzeń wobec Chin mamy więc powrót rynkowych obaw dotyczących początku globalnych wojen handlowych. W przestrzeni rynkowej zaczęły nawet pojawiać się analizy sugerujące scenariusz recesji w USA. Równocześnie rosną oczekiwania co do bardziej gołębiego podejścia Fedu (aktualnie -75 pkt baz.). Jesteśmy więc w okresie podwyższonej zmienności i niepewności, gdzie inwestorzy zastanawiają się, czy polityka Trumpa to chaotyczne decyzje bazujące na światopoglądzie, czy może element szerszej długofalowej strategii, a same ruchy odczytywać należy jako pozycjonowanie się w negocjacjach. Warto jednak odnotować, iż inaczej, niż miało to miejsce w poprzednich miesiącach, tym razem rynek reaguje odwrotnością tzw. Trump trade – pod presją znajduje się dolar czy indeksy akcji.
W Europie natomiast otrzymaliśmy informacje o programie ReArm Europe, którego docelowa wartość miałaby sięgać 800 mld euro na inwestycje w obronność, tym samym wspierając nieco wskaźniki makro w zakresie wzrostu. Sytuacja jest bardzo niestabilna.