Większość europejskich indeksów rosła, choć ciężko mówić o wyraźnych odbiciach. Najlepiej radził dziś sobie niemiecki DAX z 0,3% wzrostem. Niewiele gorszy wynik odnotował szwajcarski SMI, który zyskał dziś 0,2%. Brytyjski FTSE 100 i włoski IT40 pozostały w okolicach 0,1% wzrostów, a francuski CAC40 zakończył sesję blisko poziomów zamknięcia poprzedniej sesji.
Umiarkowany optymizm widać było także po otwarciu sesji w USA. Byki walczą o utrzymanie indeksu S&P500 powyżej wczorajszej ceny zamknięcia. W przypadku indeksu Dow Jones na rynku widać ok. 0,5% spadki, a najlepiej radzi sobie Nasdaq 100, który zyskuje dziś prawie 0,6%.
Niekwestionowaną gwiazdą dzisiejszej sesji pozostaje Tesla. Spółka po wczorajszych wynikach zyskuje dziś ok. 19%. Dla inwestorów wczorajsza konferencja wynikowa przyniosła kilka bardzo pozytywnych sygnałów. Pierwszym z nich jest zaskakująco wysoki w stosunku do oczekiwań poziom zyskowności. Mimo niższej od prognoz dynamice przychodów, spółce udało się zwiększyć wynik netto do 2,2 mld $ (+17% r/r), znacznie przebijając konsensus rynkowy. Do tego wyniku przede wszystkim przyczyniło się skuteczne zarządzanie kosztami, które zepchnęło koszt jednostkowy produkowanego przez spółkę pojazdu do najniższej wartości w historii.
Tesla stoi obecnie na początku dwóch mocnych potencjalnych fal wzrostowych dotyczących rozwoju swojej oferty produktowej. Z jednej strony spółka zapowiada dynamiczny rozwój platformy i technologii wykorzystywanych w swoich modelach 3 oraz Y, z drugiej natomiast nad spółką dalej wisi potencjał związany z nowymi produktami, zarówno w przypadku nowego tańszego modelu samochodu, jak i Robotaxi, choć w obu przypadkach na konferencji nie padło dużo szczegółów i nowych informacji.
Musk szacuje, że rozwinięcie technologii autonomicznej jazdy do poziomu bezpieczniejszego od jazdy człowieka nastąpi w pełni już w drugiej połowie roku 2025. Z perspektywy inwestorów byłby to przełom w rozwoju projektu Robotaxi. Warto podkreślić, że Musk często pozostawał zbyt optymistyczny w ocenie możliwości spółki, szczególnie dotyczących tego projektu. Niemniej jednak na chwilę obecną Tesla zakłada wprowadzenie usług taksówek bezzałogowych do końca 2025 r. w Teksasie i Kalifornii.