Rynek szuka wyczerpania fali spadkowej

Sesja środowa na rynku warszawskim skończyła się zwyżkami głównym indeksów.

Publikacja: 23.10.2024 18:16

Rynek szuka wyczerpania fali spadkowej

Foto: Fotorzepa/ Grzegorz Psujek

WIG20 wzrósł o 0,26 procent przy blisko 944 mln złotych obrotu, gdy indeks szerokiego rynku WIG zyskał 0,17 procent przy przeszło 1,08 mld złotych obrotu. Zmiany procentowe mogą jawić się jako skromne, ale tylko w przypadku WIG20 można mówić o dynamicznym wahnięciu, które w skrajnym punkcie sesji ulokowało indeks blisko 30 punktów niżej od wtorkowego zamknięcia. Inaczej mówiąc, w pierwszej fazie sesji rynek kontynuował ostatnie spadki, by w drugiej połowie poszukać zanegowania porannej przeceny i zbudować mocną falę wzrostową. Z perspektywy końca sesji widać, iż rynek stać było na zignorowanie osłabienia złotego, który w trakcie zamykania sesji na GPW tracił około 0,8 procent wobec dolara i około 0,6 procent wobec euro. Postawa rynku jest sygnałem, iż groźny dla warszawskich blue chipów impuls spadkowy miał dziś nieco mniejsze znaczenie. Sesja wygląda równie ciekawie pod względem technicznym.

WIG20 zbudował odbicie, które zaowocowało wykreśleniem świecy dziennej z dynamicznym dolnym cieniem. Indeksowi niewiele też brakło do powrotu nad rejon 2260 pkt., którego wczorajsze połamanie wyzwoliło oczekiwania na spadek poniżej 2200 pkt. W istocie sesja jawi się raczej jako porażka podaży niż poważny sukces popytu. Kupujący dostali jednak szansę na zbudowanie bazy do zakończenia ostatniej fali spadkowej.

Wiele będzie jednak zależało od postawy indeksów rynków bazowych, które jak DAX czy S&P500 znalazły się pod psychologicznymi barierami o dużym znaczeniu – odpowiednio – 20000 pkt. i 6000 pkt.

Układ sił na świecie należy uznać jednak nie jako szanse dla byków w Warszawie, ale zagrożenie nastrojami korekcyjnymi. Ewentualne korekty na świecie będą zwyczajnie trudne do zignorowania przez WIG20. Również dane makro, z których najważniejsze w bieżącym tygodniu zostaną opublikowane jutro, jawią się jako zmienna trudna do ignorowania przez rynek w Warszawie.

Sumując, dzisiejsza sesja mogła być pokazem szukania relatywnej siły GPW wobec otoczenia, ale zakładanie, iż rynek może grać w kontrze do giełd bazowych jawi się jako ryzykowne.

Adam Stańczak

Analityk DM BOŚ

Wydział Analiz Rynkowych

Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.

Giełda
Wzrostowa seria WIG20
Giełda
Leki przeciw otyłości znów w centrum uwagi
Giełda
Byki znów pokazały moc na GPW. Złoto blisko nowych rekordów
Giełda
Znów zielono na GPW. WIG20 walczy o podtrzymanie dobrej passy
Materiał Promocyjny
Zrozumieć elektromobilność, czyli nie „czy” tylko „jak”
Giełda
Nie bójcie się wysokich stóp
Giełda
Konsolidacja styczniowego optymizmu