Dziś o poranku notowania kontraktów terminowych na amerykańskie indeksy dalej wspinają się na północ. Spółki technologiczne zyskują ponad 1%, a futures na S&P500 znajduje się już powyżej 5800 pkt. Ruch ten napędzany był optymistycznymi prognozami Microna, producenta nośników pamięci, który spodziewa się rekordowych wyników. Widać zatem, że nie cała branża technologiczna radzi sobie słabiej. Jest to dobry prognostyk przed rozpoczynającym się niebawem sezonem wyników w USA. Jeśli amerykańskie spółki zdołają wykazać lepsze od oczekiwań wyniki będzie to mocny argument na rzecz kontynuacji hossy. Na rynku coraz głośniej mówi się też o kolejnych działaniach stymulujących wzrost w Chinach i największym od kryzysu finansowego z 2008 roku zastrzyku płynności dla sektora bankowego.
Choć dolar odbił wczoraj na wartości to pozostaje względnie słaby. To przez oczekiwania na kolejne podwójne cięcie stóp procentowych podczas listopadowego posiedzenia Fed. Ważne w ocenie dalszej ścieżki stóp procentowych w USA może być zaplanowany dziś cały szereg wystąpień przedstawicieli Fed, w tym również Jerome Powella. Dziś w kalendarium uwagę należy zwrócić na trzeci szacunek wzrostu z USA za II kw., cotygodniowe dane o nowych zasiłkach dla bezrobotnych oraz dane o zamówieniach na dobra trwałego użytku.
Amerykańska waluta jest na 8-miesięcznych minimach, co pomaga złotemu. PLN w parze z euro wyceniany jest na poziomie 4.26, a dolar kosztuje 3.83. Oczekiwania na łagodzenie polityki monetarnej na świecie są bardzo duże i umacniają się w ostatnim czasie. To przy stabilizacji kosztu pieniądza w kraju powinno cały czas wspierać złotego w kolejnych miesiącach. RPP komunikuje, że pierwsza obniżka stóp może mieć miejsce dopiero w połowie 2025 roku. Tymczasem SNB dziś po raz trzeci zgodnie z oczekiwaniami zdecydował się na obniżenie stóp procentowych.
Złoto z sesji na sesję kreśli ostatnio nowe szczyty wszech czasów i jest już wyceniane blisko 2670 USD za uncję. Ruch ten cały czas wspierany jest oczekiwaniami na łagodzenie polityki monetarnej.
US500.f; D1
