Inwestorzy wrócili do handlu po majówce w wyśmienitych nastrojach. W poniedziałek WIG20 zyskał na wartości ponad 3 proc. i po raz kolejny zameldował się powyżej 2500 pkt. W ostatnich tygodniach, nawet jeśli mu się to udawało, szybko przychodziła kontra podaży. Wydaje się jednak, że teraz w końcu, jest szansa, że na dobre zadomowimy się powyżej wspomnianego poziomu. Co prawda sam start wtorkowych notowań należał do podaży, ale po dwóch godzinach handlu to byki znów mają więcej do powiedzenia.
Dzisiaj w centrum uwagi inwestorów są przede wszystkim spółki energetyczne. PGE przed godz. 11 zyskiwało na wartości ponad 7 proc., Tauron drożał o niemal 10 proc., Enea zyskiwała 8 proc. Mamy bowiem kolejny odcinek sagi energetycznej. Minister przemysłu Marzena Czarnecka odświeżyła temat wydzielenia aktywów węglowych ze spółek energetycznych. - Jesteśmy zainteresowani jako Skarb Państwa, żeby przejąć aktywa węglowe od spółek energetycznych – powiedziała we wtorek minister przemysłu Marzena Czarnecka. Jej zdaniem stan polskiego sektora węglowego jest „tragiczny”.
Czytaj więcej
Jesteśmy zainteresowani jako Skarb Państwa, żeby przejąć aktywa węglowe od spółek energetycznych – powiedziała we wtorek minister przemysłu Marzena Czarnecka. Jej zdaniem stan polskiego sektora węglowego jest „tragiczny”. Podała też nową datę uruchomienia elektrowni atomowej
Giełdy w trybie wzrostów
Dobre nastroje na początku tygodnia na GPW wpisują się w to, co dzieje się na innych rynkach. Wzrosty zagościł wczoraj znów na Wall Street. S&P 500 zyskał ponad 1 proc., zaś Nasdaq urósł 1,2 proc. - Nie kwestionujemy faktu, że ostatni ważny tydzień sezonu wynikowego (ubiegły) znacząco wpłynął pozytywnie na jego ocenę, rynek może jednak nieco za dużo obiecywać sobie po jednorazowych słabszych danych z rynku pracy w sytuacji, gdy niepokoi ponownie inflacja – stopa bezrobocia, zatrudnienie i dynamika płac pozostają wyraźnie silniejsze niż można było oczekiwać na początku roku. Za dość kuriozalne uważamy przede wszystkim powracające publikacje, przypisujące obecne nastroje słowom J. Powell’a, że „podwyżki stóp są mało prawdopodobne”, podczas gdy nigdy nie były realną opcją i rynek ich nigdy nie wyceniał - wskazuje Kamil Cisowski, analityk DI Xelion.
Błysnął w nocy też rynek japoński. Nikkei225 zyskał 1,6 proc. Jeszcze lepiej zaprezentował się Kospi, który urósł 2,1 proc. Słabiej tym razem zaprezentował się Hang Seng, który spadł 0,5 proc. Na innych rynkach na razie panuje względny spokój. Drożeje ropa naftowa, chociaż odmiana WTI wciąż jest poniżej 80 USD za baryłkę. O 0,3 proc. tanieje złoto, które jest w okolicach 2315 USD za uncję.