Poranek maklerów – Znów rekordy w USA

Wczoraj z większych giełd europejskich jedynie Paryż (CAC 40) zyskał 0,1 proc. DAX oddał 0,1 proc., podobnie jak FTSE 250.

Publikacja: 30.01.2024 09:02

Poranek maklerów – Znów rekordy w USA

Foto: Michael Nagle/Bloomberg

W Warszawie było jeszcze gorzej. WIG20 spadł o 0,5 proc., ale pozostał nad poziomem 2200 pkt. Źle poradziły sobie średnie firmy – minus 0,7 proc. Maluchy spadły tylko o ułamek procentu. Obroty na GPW obniżyły się o niemal 200 mln do732 mln zł. „Z perspektywy technicznej niski obrót wpisuje się w kreślenie konsolidacji WIG-u w zakresie 2226 – 2200 pkt, przy czym jest to tylko tzw. przystawka do wybicia się do szerszego zakresu zmiany 2250 – 2150 pkt. Świeże impulsy monetarne – makroekonomiczne przy wynikach big techów nie pozwolą jednak w najbliższych dniach na stabilizacyjne rozgrywanie giełdowych sesji” – twierdzi Michał Pietrzyca z DM BOŚ.

Tymczasem w USA oczekiwania na wyniki kolejnych spółek technologicznych ciągną indeksy w górę. Nasdaq Composite zyskał wczoraj 1,1 proc. notując nowy rekord. Podobnie S&P 500, który zyskał 0,8 proc. Rekord ustanowił też Dow Jones Industrial – plus 0,6 proc. Dzisiaj Nikkei 225 zyskał 0,1 proc.

A posiedzenie FOMC coraz bliżej…

Oczekiwanie na dane makro i kolejne wyniki kwartalne

Anna Tobiasz, DM BDM

Nowy tydzień zaczęliśmy od delikatnych spadków głównych indeksów. WIG20, przy obrotach sięgających 0,6 mld PLN, tracił 0,5%, WIG spadł o 0,4%, mWIG40 osłabił się o 0,7%, natomiast sWIG80 zakończył sesję w okolicach punktu odniesienia. W gronie blue chips istotnie na plus wybijał się Orlen (+2,1%), na plusie sesję zakończyły też JSW (+1,0%), KGHM (+0,2%) i Dino (+0,05%). Na końcu zestawienia ulokował się Cyfrowy Polsat (-1,7%). Wzrost Orlenu pociągnął za sobą WIG-paliwa (+2,0%), tym samym czyniąc go najmocniejszym indeksem sektorowym wczorajszej sesji. Z drugiej strony znalazły się leki (-1,5%) i banki (-1,2%).

Na rynkach europejskich panowały mieszane  nastroje – DAX stracił 0,1%, FTSE 100 zatrzymał się w okolicach punktu odniesienia, a CA C40 zyskał 0,1%. Za oceanem sytuacja wyglądała nieco lepiej -  S&P 500 zyskał 0,8%, DJI 0,6%, a Nasdaq 1,1%.

Dzisiaj na tamtym rynku szykuje się ciekawy dzień pod kątem wyników za ostatni kwartał. Swoje raporty opublikują m. in. Alphabet, Microsoft i Pfizer. Z krajowego rynku poznamy wyniki Millennium. Z danych makro pojawią się dzisiaj wstępne odczyty PKB za IV kwartał 2023 r. dla krajów strefy euro oraz inflacja CPI za styczeń 2024 r. z Hiszpanii, a na Węgrzech zapadnie decyzja ws. stóp procentowych – rynek spodziewa się czwartej obniżki do 9,75%.

O poranku Nikkei delikatnie rośnie o 0,1%, natomiast chińskie indeksy świecą na czerwono. Nakaz likwidacji Evergrande zwiększył obawy o chiński sektor nieruchomości. Kontrakty terminowe wskazują na mieszane nastroje przed rozpoczęciem sesji.

Nasdaq jeszcze wyżej przed wynikami

Kamil Cisowski, DI Xelion

Poniedziałkowa sesja zapowiadała się bardzo spokojnie i w Europie faktycznie taka była. Główne indeksy na kontynencie otwierały się w okolicy poziomów neutralnych, ale przez większość dnia przewagę miała podaż i do godzin przedpołudniowych wszystkie znalazły się na mniejszych lub większych minusach. Sytuacja zaczęła się zmieniać przed otwarciem w USA, gdy spadki rentowności amerykańskich obligacji skarbowych zaczęły nabierać tempa dzięki rewizji oceny potrzeb pożyczkowych w tym kwartale dokonanej przez Departament Skarbu (spadek z 816 mld USD do 760 mld USD). Przed końcem dnia na plus zdołały wyjść CAC 40 (+0,09%) oraz Stoxx 600 (+0,21%), około półprocentowe minusy notowały natomiast FTSE MiB i IBEX.

WIG20 spadł o 0,46%, mWIG40 o 0,65%, a sWIG80 o 0,04%. Podobnie jak w reszcie Europy słabo zachowywał się sektor bankowy – WIG-banki zamknął się 1,24% niżej, największe ujemne kontrybucje do głównego indeksu wnosiły PKO BP (-1,14%) i Pekao (-1,15%), a do mWIG40 ING BSK (-3,10%). O 2,10% drożał natomiast Orlen.

Po potężnym ataku popytu w końcówce sesji za oceanem S&P 500 wzrósł o 0,76%, a Nasdaq o 1,12%, spadające rentowności miały też wsparcie w taniejącej pomimo napięć na Bliskim Wschodzie ropie. Bardzo silnie w górę odbijała Tesla (+4,19%), ARK Innovation zyskała nawet 4,77%. O 2,35% drożała Nvidia, a gwiazdy handlu posesyjnego zyskiwały od 0,33% (AMD) do 1,43% (Microsoft).

Wtorkowa sesja zapowiada się niezwykle interesująco, poznamy wstępne styczniowe dane CPI z Hiszpanii i Niemiec, a także badanie JOLTS i indeks zaufania konsumentów Conference Board. Wypowiadał się będzie J. Nagel z EBC. Wyniki poda łącznie 256 spółek notowanych na amerykańskiej giełdzie, w tym najcenniejsza, Microsoft, a także m.in. Alphabet, AMD, Electronic Arts oraz Pfizer. Raporty po dzisiejszym zamknięciu będą wielkim „sprawdzam” dla hossy technologicznej ostatnich tygodni. Amerykańskie indeksy, które drożały przez ostatnich 12 z 13 tygodni, znajdują się w strefie skrajnego wykupienia, do kontynuacji ruchu w górę będziemy w naszej ocenie potrzebowali zarówno świetnych raportów, jak i solidnych danych inflacyjnych oraz pozytywnego odbioru posiedzenia Fedu i jutrzejszej konferencji J. Powella.

Tydzień rozpoczął się od spadków

Paweł Śliwa, BM mBanku

Tabela z głównymi indeksami, ale i sektorowymi świeci na czerwono. Wynika to w dużej mierze z przeceny banków. Ta grupa obsunęła się na południe o 1,24%. Podobny wynik ma grupa odzieżowa. WIG-odzież zamknął się o 1,18% niżej.

Poniedziałek upłynął w cieniu dwóch poprzednich tygodniowych świec. Zmienność jest małą co dobrze widać na dwudziestu największych walorach. Cena WIG20 kręci się wokół równego poziomu 2200 punktów. Jeżeli spadki w te okolice są korektą, to nie widać jeszcze większej aktywności byków. Bez tego nie ma co myśleć o ataku na ostatni szczyt 2380 punktów.

W Ameryce sytuacja jest odwrotna. Popyt zostawił po sobie wyraźny ślad w postaci dodatnich wyników. Nie ma znaczenia, po jaki parkiet byśmy sięgnęli, to tabela z indeksami pokazuje wzrosty. Indeksy starej daty Dow Jones po uśrednieniu zakończyły dzień z zyskiem ok. 0,5%. Przemysłowa jego wersja DJIA osiągnęła wynik +0,59%.

Najdalej na północ poszybowały spółki technologiczne. Spory skok wykonały Tesla i Nvidia. Odsunęło to cenę Nasdaqa 100 od poprzedniego szczytu 17000 punktów. Impuls wzrostowy ma możliwość rozrosnąć się o kolejne elementy. Warto pamiętać, że ten rynek jest wykupiony, stosując miarę wskaźnika relatywnej siły. Dotyczy to zarówno interwału dziennego, jak i tygodniowego. Jest to klasyczne żółte światło informujące o nadchodzącej korekcie. Niedźwiedzie jednak jeszcze śpią.

W Azji sesja trwa. Na wyróżnienie zasługuje Hang Seng. Ten chiński indeks traci 310 punktów, czyli prawie 2%. Jest to spora cegiełka, którą dokłada podaż. Ten indeks od miesięcy jest w trendzie spadkowym. Obecne minima są zbieżne z dołkiem z 2022 roku. Mowa o wsparciu 14600 punktów. Nie ma pewności, że byki pojawią się w tym miejscu tak jak w ubiegłym tygodniu. Spadki poniżej tej bariery cofną ten parkiet do roku 2009. Jest więc o co walczyć. Pytanie, czy kolejne informacje napływające z tego regionu świata, zmotywują inwestorów do zakupów.

Giełda
Schłodzenie nastrojów na GPW
Giełda
Piąta sesja z rzędu na plusie. WIG zmierza ku 100 tys. pkt
Giełda
Podaż kontruje na GPW
Giełda
Słabość Big Techów spycha amerykańskie indeksy
Giełda
Krajowe indeksy pędzą ku nowym szczytom hossy. WIG coraz bliżej 100 tys. pkt
Giełda
100 000 pkt na horyzoncie. Czy WIG pójdzie dalej?