Dziś przed południem publikowana jest seria wrześniowych wskaźników PMI. Dane ze strefy euro były dokładnie takie, jak wstępne odczyty, przez co ich publikacja nie wzbudziła żadnych emocji. Ważniejszy zapewne będzie popołudniowy indeks ISM dla sektora przemysłowego w USA. Szczególnie, że oczekiwania wobec dalszej ścieżki stóp procentowych w USA są najważniejszym czynnikiem z rynkowego punktu widzenia. Uwagę dziś zwraca także będą wystąpienia przedstawicieli Fed, w tym Jerome Powella. Rynek będzie wsłuchiwał się w sugestie dotyczące kolejnej podwyżki stóp. Rentowności amerykańskich obligacji wspinają się na coraz wyższe poziomy i w przypadku dziesięcioletnich papierów są już powyżej 4.6%
Pozytywnie rynek odbiera weekendowy kompromis pomiędzy Republikanami, a Demokratami pozwalający uniknąć zamknięcia administracji rządowej. Wszyscy jednak liczyli na taki rozwój wydarzeń i skala wzrostu z tego tytułu powinna być ograniczona. Jak na razie to tylko częściowe porozumienia dające czas do 17 listopada.
Pewną ulgę inwestorom dały też opublikowane w trakcie weekendu dane PMI z Chin. Rządowe odczyty z większych spółek okazały się nieco lepsze od prognoz, a koniunktura odbija mocniej zarówno w usługach jak i przemyśle. Dane Caixin PMI wypadły nieco słabiej, ale i tak w obydwu przypadkach utrzymują się powyżej granicznej wartości 50 pkt. oddzielającej wzrost od kurczenia się sektora. Pozytywnie zaskoczył sektor przemysłowy, w którym aktywność rośnie po raz pierwszy od 6 miesięcy.
Jak na skalę wzrostu rentowności obligacji skarbowych dolar pozostaje relatywnie stabilny, a kurs EURUSD utrzymuje się powyżej 1.05. Pod zdecydowanie silniejszą presją znalazło się złoto, które mocno spada, a jedna uncja jest już poniżej 1840 USD. Złoty jak na razie stabilny, lecz nadchodzący tydzień i decyzja Rady Polityki Pieniężnej będzie dużym czynnikiem ryzyka. Szczególnie, jeśli obniżka w kraju zbiegłaby się w czasie z utrzymaniem jastrzębiej retoryki przez Fed.
US500.f; D1
