O ile początkowa poniedziałkowej faza sesji przebiegła pod znakiem odrabiania strat z rozczarowującej końcówki minionego tygodnia, o tyle w kolejnych godzinach handlu nastroje na rynku uległy schłodzeniu, a WIG20 znalazł się nawet pod kreską. W końcówce znów do głosu doszli kupujący, ale warto zauważyć, że główne indeksy przez niemal całą sesję poruszały się w wąskim przedziale wahań, blisko poziomów z piątkowego zamknięcia sesji.

WIG20 finiszował 0,11 proc. na plusie, a WIG poszedł w górę o 0,15 proc. Równocześnie wiele do życzenia pozostawiała aktywność inwestorów handlujących w Warszawie. W trakcie całej poniedziałkowej sesji na całym rynku właścicieli zmieniły papiery o wartości nie przekraczającej 600 mln zł. Ma to oczywiście związek ze zbliżającymi się Świętami, które oznaczają wygaszanie aktywności na rynku, co przekłada się na niską płynność. Podobnie zresztą było na wielu pozostałych europejskich rynkach akcji, gdzie. Mimo to więcej do powiedzenia mieli kupujący, których mogły zachęcić nieco lepsze od oczekiwań dane z niemieckiej gospodarki dotyczące wskaźnika Ifo. Poprawa nastrojów wśród niemieckich firm jest bowiem istotna w kontekście spodziewanej recesji w strefie euro. Coraz więcej argumentów przemawia za tym, że nie będzie ona tak głęboka, jak jeszcze do niedawna sądzono. Co ciekawe, inwestorzy w Europie pozostali niemal zupełnie niewzruszeni na przecenę na amerykańskiej giełdzie, gdzie w poniedziałek zanosiło się na czwartą spadkową sesję z rzędu. Wśród inwestorów wzbierają obawy przed recesją w USA, której będą towarzyszyć względnie wysokie stopy procentowe.

Niska zmienność indeksów w Warszawie nie oznaczała, że wśród największych spółek brakowało większych wahań. Największym powodzeniem cieszyły się walory CCC, które po trzech spadkowych sesjach z rzędu w efektownym stylu wróciły do łask inwestorów, zyskując ponad 5 proc. Na celowniku kupujących znalazły się też papiery PZU, PKN Orlen i Pepco. Przeciwwagę stanowiły dla nich taniejące akcje banków (z wyjątkiem PKO BP), CD Projektu i Allegro. Chętnie pozbywano się również walorów JSW i KGHM.

Wśród mniejszych spółek siły były mocno wyrównane. Jedynie co druga spółka notowana na szerokim rynku zakończyła poniedziałkowa sesję na plusach. Wśród najmocniej rozchwytywanych znalazły się znalazły się walory Relpolu i Develii, zyskując odpowiednio 9,6 i 6,3 proc. W gronie outsiderów negatywnie wyróżniały się STS Holding i Enter Air zniżkując o ponad 5 proc.