Wizyta Nancy Pelosi w Tajwanie podniosła temperaturę sporu pomiędzy USA, a Chinami, ale nie niesie za sobą bardziej daleko idących implikacji. Spikerka Izby Reprezentantów przypomniała, że USA nie porzucą Tajwanu mimo pojawiających się gróźb ze strony Pekinu. Notowania kontraktu terminowego na S&P 500 pozostają blisko 4100 pkt., a parkiety Starego Kontynentu otwierają się blisko wczorajszego poziomu zamknięcia. Niemiecki Dax pozostaje przy 13400 pkt. Opublikowany dziś wskaźnik PMI dla usług w Chinach nieoczekiwanie przyniósł wzrost do 55.5 pkt. z 54.5 pkt. przed miesiącem i mediany prognoz wskazujących na spadek do 54.0 pkt. Lepsze od wstępnych odczytów okazały się także dane ze strefy euro, gdzie wskaźnik wyniósł 51.2 pkt. wobec wstępnego odczytu na poziomie 50.6 pkt. i 53.0 pkt. przed miesiącem. Dziś w kalendarium najważniejszą publikacją będzie odczyt ISM z USA, wobec którego rynek spodziewa się spadku do 53.5 pkt. z 55.3 pkt. przed miesiącem. W przypadku pojawienia się odchyleń rynkowych dane powinny nieść większy potencjał dla wartości dolara niż rynku akcyjnego. Mocniejszy odczyt wcale nie musi być dobrze odbierany przez inwestorów na Wall Street, bowiem wspierać będzie Fed w zacieśnianiu polityki monetarnej. Z publikowanych wczoraj wyników UBER pozytywnie zaskoczył wynikiem działalności za II kw., podczas gdy raport Airbnb rozczarował.
Z Fed pojawiły się ponownie jastrzębie głosy, które namieszały wczoraj sporo na rynku walutowym. Mary Daly z San Francisco Fed podkreśliła, że jeszcze bardzo długa droga do wypełnienia mandatu i osiągnięcia 2% inflacji. Mester z oddziału w Cleveland potrzebuje wyraźnego osłabienia presji cenowej żeby złagodzić podejście do podwyżek stóp procentowych. W ich wyniku dolar mocno zyskał na wartości. Eurodolar spadł poniżej 1.02, a notowania USDJPY szybko znalazły się powyżej 133.
Notowania ropy przed comiesięczną decyzją krajów OPEC+ dotyczącą poziomu wydobycia pozostają stabilne w okolicy 94 USD w przypadku odmiany WTI. Dziś, jak co tydzień, opublikowane będą dane dotyczące poziomu zapasów paliw w USA. Notowania złota po wczorajszym cofnięciu w wyniku jastrzębich komentarzy z Fed wracają dziś do wzrostów, a jedna uncja próbuje wrócić w okolice 1770 USD.
US500.f; D1
Rafał Sadoch, Zespół mForex, Biuro maklerskie mBanku S.A.