"Dzisiejsze notowania warszawscy inwestorzy na rynku kasowym rozpoczęli z poziomu 1546,6pkt, co stanowiło obniżkę rzędu 0,4%. Za otwarcie pod kreską europejskich parkietów odpowiedzialne były giełdy na Wall Street" - poinformował analityk Beskidzkiego Domu Maklerskiego Marcin Stebakow.
Analityk zwrócił uwagę, że pierwsza godzina notowań w Europie przyniosła nieznaczną poprawę, a na naszym parkiecie odpowiedzialne za to w głównej mierze były walory "wielkiej piątki", z której na pierwszy plan zaczął wysuwać się paliwowy PKN Orlen.
"O godz. 10.30 WIG20 znalazł się na poziomie 1580pkt (+1,7%), w okolicach którego poruszał się przez następne godziny, wyczekując na decyzję RPP odnośnie stóp procentowych" - dodał Stebakow.
Wiadomość o obniżce stóp o 25pkt bazowych była zgodna z oczekiwaniami rynkowymi oraz zbiegła się w czasie z danymi dotyczącymi zamówień na dobra trwałego użytku w USA. Reakcja amerykańskich futures na dobre rezultaty była niemal natychmiastowa i spowodowała silne wzrosty w Europie. WIG20 nie pozostał w cieniu rozpoczynając wspinaczkę powyżej technicznego oporu 1600pkt.
"Przed godz. 16 zdołał ustanowić dzisiejsze maksimum na wysokości 1629,5pkt (+5,0%), gdzie oczekiwał na finałowe rozstrzygnięcia. Na fixingu indeks grupujący największe spółki naszego parkietu zdołał nieznacznie poprawić ten rezultat" - podsumował analityk.