· Kwietniowa inflacja w Kanadzie wyniosła 0,4%, mniej od oczekiwań
[b]Diagnoza sytuacji na rynkach finansowych[/b]
Po słabej końcówce środowej sesji w USA, Europa rozpoczęła dzisiaj handel od spadków. W pierwszych godzinach handlu WIG spadł poniżej 30 tys. pkt. Pogorszenie nastrojów wywołała publikacja „minutek” kwietniowego posiedzenia FED, z których wynika, że Rezerwa Federalna, chociaż dostrzega oznaki stabilizacji gospodarczej, jednocześnie nie jest przekonana, że symptomy poprawy będą trwałe. Nierozwiązane wciąż pozostają ponadto problemy sektora finansowego.
Nastrojów w Europie nie poprawił lepszy od oczekiwań majowy odczyt indeksu PMI, który w poprzednich miesiącach traktowany był jako zapowiedź wychodzenia z kryzysu. PMI dla strefy podniósł się do 43,9 pkt z 41,1pkt w kwietniu. Wzrost był większy od prognoz, a wynik najlepszy od ośmiu miesięcy, wskaźnik nadal pozostaje jednak poniżej 50 pkt., co świadczy jedynie w wyhamowywaniu negatywnych tendencji.
W Polsce negatywnie zaskoczyła środowa publikacja dynamiki produkcji przemysłowej. Spadek w kwietniu wyniósł 12,4% r/r i był większy od prognoz. Dane potwierdziły jednocześnie, że marcowy spadek zaledwie o 2% był zjawiskiem jednorazowym, a przemysł pogrążony jest w recesji. Optymistyczny w publikacji dotyczącej dynamiki produkcji może być jednak nieznaczny spadek, z 10,8% do 8%, produkcji po wyeliminowaniu czynników sezonowych. Gdyby ta tendencja potwierdziła się w kolejnych miesiącach można byłoby liczyć na to, że negatywne zjawiska ulegają wyhamowaniu. Mimo słabych danych Polska i tak stosunkowo dobrze wypada pod względem sytuacji w przemyśle na tle innych państw. W Stanach Zjednoczonych produkcja spadła w kwietniu o 12,5% r/r, w Rosji o 16,9%. W marcu w strefie euro spadek wyniósł 20,2%, na Węgrzech 19,6%, a w Niemczech 20,3%.
W kontekście dominujących ostatnio w komentarzach giełdowych opinii, że recesja gospodarcza stopniowo ustępuje ciekawa będzie dzisiejsza publikacja wskaźników Philadelphia Fed oraz Conference Bard. Pierwszy raz od 10 miesięcy oczekiwany jest wzrost wskaźnika Conference Board, który odzwierciedla oczekiwania na najbliższe 3-6 miesięcy, na podstawie analizy wybranych danych rynkowych i makroekonomicznych.