"Tak naprawdę mamy do czynienia wręcz z senną sesją, aktywność inwestorów jest dziś znikoma. Być może po danych z USA zobaczymy pewne ożywienie, które poprowadzi nas w jedną, lub w drugą stronę" - powiedział makler DM BZ WBK Sławomir Koźlarek.
Popołudniu zostanie opublikowana seria raportów z danymi makroekonomicznymi z USA. O godz. 14:30 poznamy dane nt. zamówień na dobra trwałe. Później zostaną przedstawione raporty dotyczące m.in. rynku nieruchomości oraz zapasów ropy.
W czwartek WIG20 otworzył się poniżej poziomu wczorajszego zamknięcia na poziomie 1840,82 pkt, później na krótko przebił się na "plus", by zanotować spadek w okolice 1820,0 pkt.
"Po godzinie 11:00 wykres jest praktycznie płaski" - podsumował Koźlarek. Ok. godz. 14:00 tylko pięć spółek z WIG20 notowało wzrosty, a najlepiej spisywał się Lotos (wzrost o blisko3%). Liderem spadków był Bioton (-4,2%).
Ok. godz. 14:00 indeks WIG 20 spadał o 1,58% do 1816,48 pkt a WIG o 0,77% do 29 544,93 pkt. Obroty na rynku akcji wynosiły ok. 560 mln zł.