Napędzana wpłatami do funduszy zwyżka na rynkach wschodzących wisi na włosku

Majowe dane z rynku pracy w USA były kolejnymi, które można było interpretować dwojako.

Publikacja: 06.06.2009 11:08

Napędzana wpłatami do funduszy zwyżka na rynkach wschodzących wisi na włosku

Foto: GG Parkiet

Stopa bezrobocia skoczyła znacznie mocniej od oczekiwań, ale jednocześnie ubyło mniej etatów, niż się spodziewano. Początkowo amerykańska giełda poszła w górę, ale szybko kontrolę nad nią przejęli sprzedający.

Nic w tym dziwnego. Po wnikliwszym przyjrzeniu się danym nie ma powodów do optymizmu. Mniejsza liczba utraconych miejsc pracy to zapewne zjawisko sezonowe, gdyż poprawa nastąpiła przede wszystkim w branży wypoczynkowej oraz w ochronie zdrowia.

Równocześnie do niespotykanego w powojennej historii poziomu podniosła się długość pozostawania bezrobotnym. Na znalezienie pracy potrzeba aż 22,5 tygodnia wobec średnio 13,6 tygodnia w powojennym okresie. W szczycie dekoniunktury z I połowy obecnej dekady było to niewiele więcej niż 20 tygodni. To pokazuje, z jak silnym osłabieniem na rynku pracy mamy do czynienia.

Przez ostatni tydzień WIG zyskał ponad 7 proc., co było najlepszym osiągnięciem od połowy kwietnia. Jeszcze na godzinę przed końcem piątkowych notowań były szanse na to, że będzie to najlepszy tydzień w tym roku.

Zwyżka z ostatnich dni spowodowała, że sytuacja na naszym parkiecie stała się bardzo ciekawa. Z jednej strony, mamy potwierdzenie przewagi kupujących, z drugiej - poważne sygnały zapowiadające odwrócenie zwyżkowej tendencji. Chodzi przede wszystkim o widoczne na dziennych wskaźnikach MACD czy Akumulacja/Dystrybucja negatywne dywergencje (pojawia się, gdy przebiciu przez indeks poprzedniego szczytu nie towarzyszy takie samo zachowanie wskaźnika). Przestrzegają one przed nadejściem korekty.

W takiej sytuacji nawet relatywnie niewielkie cofnięcie się indeksu szerokiego rynku będzie generować wyraźny sygnał do pozbywania się akcji.

Dla WIG-u kluczowym poziomem są obecnie okolice 30,5 tys. pkt. Tu wypadł majowy szczyt, tu przebiega też linia 3-miesięcznego trendu zwyżkowego. W podobnej sytuacji, jak nasz WIG, jest amerykański S&P 500. Tam odpowiednikiem 30,5 tys. pkt jest poziom 925 pkt. Złamanie tej bariery stanie się zapowiedzią korekty 3-miesięcznego wzrostu.

Ważnym elementem obecnej sytuacji na rynkach akcji są globalne przepływy kapitału. Zakończony tydzień był kolejnym, w którym fundusze inwestujące na rynkach wschodzących pozyskały ogromne środki.W tym roku jest to już łącznie przeszło 26 mld USD, czyli ponad połowa tego, co odpłynęło z tego rodzaju podmiotów w minionym roku. Bez wątpienia ten element powoduje, że ruch w górę jest tak silny.

Historia każe jednak brać pod uwagę to, że w sytuacjach, gdy koniunktura giełdowa jest w dużym stopniu kształtowana przez przepływy kapitału, ruch w przeciwną stronę może być tak samo mocny, jak wcześniejsza zwyżka.

Giełda
Solidne wyniki Netflixa. Czy uspokoją nastroje na Wall Street?
Materiał Partnera
Zasadność ekonomiczna i techniczna inwestycji samorządów w OZE
Giełda
Powolne uspokojenie po cłach
Giełda
Popyt wygrywa kolejny tydzień
Giełda
Świąteczny prezent dla inwestorów z GPW
Giełda
Mieszane nastroje w Ameryce, GPW z wyraźną przewagą nad Europą
Giełda
Warszawa nie wystraszyła się Jankesów