"Od rana mamy delikatne spadki, przewagę na rynku mają sprzedający. Najbardziej tracą dziś banki: Pekao i PKO BP" - poinformował analityk Beskidzkiego Domu Maklerskiego Marcin Stebakow.
Po godz. 12:00 nastąpił znaczny spadek , który był spowodowany, zdaniem analityka, osuwaniem się kontraktów na Stany. Obecnie indeksy zaczęły delikatnie podnosić się.
"Indeksy znalazły dno - dla WIG20 wyniosło ono 2.217 punktów" - dodał Stebakow.
Analityk podkreślił, że inwestorzy obecnie wyczekują zarówno na publikację danych makro z USA jak i na otwarcie giełdy amerykańskiej, dlatego też nie należy spodziewać się do tego czasu żadnych przełomów na indeksie WIG20, a raczej będzie się on poruszał do tego czasu w bok.
Zdaniem Stebakowa zamknięcie dzisiejszej sesji na poziomie ok. 2.250 pkt pozostaje obecnie w zasięgu.