Aktualizacja: 25.02.2017 15:11 Publikacja: 21.06.2011 12:20
Początek nowego tygodnia nie przynosi poprawy nastrojów na warszawskiej giełdzie. Indeksy kontynuują korektę.
Globalne rynki akcji mają za sobą trudny, choć daleki od jednoznaczności tydzień, w którym uwaga inwestorów została podzielona między obawy o kondycję amerykańskiej gospodarki i przyszłość hossy opartej o liderów sektora technologicznego.
WIG wyszedł powyżej swoich ostatnich ograniczeń. Agresywność byków sprawiła, że przestrzeń wielomiesięcznej korekty została pokonana w kilka tygodni.
WIG20 stracił w piątek 0,4 proc. W ciągu dnia skala spadków na naszym rynku była jednak wyraźnie większa.
Piątkowa sesja przynosi pogłębienie spadków krajowych indeksów, co wpisuje się w negatywne nastroje na pozostałych rynkach akcji.
Globalne trendy pozostają pod wpływem różnych czynników, a projekcja zmian w dłuższym okresie pozostaje dość mglista i trudno mierzalna.
Razem z norweskim Equinorem, jedną z największych europejskich firm energetycznych, Orlen zbuduje kompetencje dotyczące wykorzystania technologii wychwytana i magazynowania Co2. Ma to pozwolić zmniejszyć emisyjność polskiej gospodarki.
W lutym wzrost sprzedaży nowych mieszkań wobec stycznia wyniósł 30 proc. W szerszym kontekście sytuację rynkową lepiej charakteryzuje słowo „stabilizacja” niż „odbicie”.
Nowy system handlu emisjami CO2, mający objąć m.in. transport drogowy, spowoduje wzrost cen paliw płynnych i gazowych. Najmocniej uderzy w odbiorców końcowych, zarówno w gospodarstwa domowe jak i firmy, co negatywnie wpłynie na całą gospodarkę.
Zaczynamy wspinać się z głębokiego dołka na górę, co przypomina lata 2018–2019, ale tym razem góra jest wyższa i przebywanie na szczycie potrwa dłużej. To rodzi wyzwania – mówi Damian Kaźmierczak, wiceprezes Polskiego Związku Pracodawców Budownictwa.
Od grudniowego dołka indeks WIG-budownictwo zyskał 20 proc. Czy to oznaka powrotu wiary w spółki z branży, czy skutek generalnego odbicia na giełdzie? Co czeka budownictwo w 2025 r. i w kolejnych latach?
Na każdą akcję ma przypaść po 6 zł. To efekt wypracowania dobrych wyników. Kluczowy wskaźnik, oczyszczony zysk EBITDA LIFO, wyniósł w ubiegłym roku 43,5 mld zł. W tym czasie na inwestycje przeznaczono 32,4 mld zł. W tym roku ma to być 35,3 mld zł.
Zarząd Orlenu zarekomendował z zysku netto za 2024 rok wypłatę najwyższej w historii koncernu dywidendy w wysokości 6 zł na akcję wobec wypłaty w wysokości 4,15 zł rok wcześniej - poinformował Orlen w komunikacie.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas