Dane z Ameryki pomogły giełdom w Europie

Po danych z USA nastroje się poprawiły i większość giełd w Europie Zachodniej zakończyła pierwszy dzień września na plusie. Giełdzie nowojorskiej trudno jednak było na początku notowań obrać kierunek

Aktualizacja: 23.02.2017 14:40 Publikacja: 01.09.2011 19:00

Dane z Ameryki pomogły giełdom w Europie

Foto: Bloomberg

Dzisiejsza sesja, podobnie jak wiele w poprzednim miesiącu, charakteryzowała się dużą zmiennością. Na giełdach w Europie handel zaczął się na zero, ale wkrótce indeksy zaczęły spadać i po kilku godzinach na niektórych parkietach traciły już po ponad 2 proc.

Wszystko przez pojawiające się od rana słabe dane o koniunkturze w przemyśle. Okazało się, że wskaźniki PMI, które ją obrazują, w wielu krajach zeszły już poniżej kluczowego poziomu 50 pkt, a nawet jeśli utrzymały się powyżej, to i tak znalazły się najniżej od wielu miesięcy. Z danych wynika, że kurczy się przemysł m.in. Chinach, strefie euro i Wielkiej Brytanii, a niewiele do tego brakuje także w gospodarce niemieckiej. Od dawna przemysłowe PMI wykazują dużą korelację z zachowaniem giełdowych indeksów, zatem nic dziwnego, że inwestorzy nie przeszli wobec ich niepokojących odczytów obojętnie.

Graczy mogły zaniepokoić też kolejne spekulacje dotyczące strefy euro, w tym przede wszystkim wyliczenia Międzynarodowego Funduszu Walutowego oraz banku Goldman Sachs dotyczące potrzeb kapitałowych banków w eurolandzie. Wynika z nich, że bankom tym może być potrzebny nawet 1 bln dolarów nowego kapitału.

Po danych o kondycji przemysłu w USA, które podał Institute of Supply Management, nastąpił jednak szybki zwrot. Dane te okazały się znacznie lepsze od prognoz – przemysłowy wskaźnik ISM nie tylko spadł mniej od prognoz, ale i utrzymał się we wskazującej na rozwój sektora strefie powyżej 50 pkt – i indeksy ruszyły ostro w górę. Na większości rynków europejskich, a także na Wall Street zrobiło się zielono.

Nie był to jednak koniec zmian na rynku, bo część graczy i analityków zinterpretowała dane z USA w taki sposób, że skoro przemysł się rozwija i gospodarce USA nie grozi załamanie, to Fed może nie zdecydować się na kolejną fazę druku pieniądza. W efekcie indeksy znów poszły na południe.

Ostatecznie wszystkie najważniejsze parkiety w Europie zakończyły jednak sesję na niewielkim plusie – od 0,3 do 0,7 proc. Wyjątkiem była giełda w Niemczech, gdzie DAX spadł o 1 proc. Przed 18.00 naszego czasu indeksy na Wall Street krążyły natomiast w pobliżu wczorajszego zamknięcia.

Giełda
Najlepszy tydzień od początku roku
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
Giełda
Ryzyko korekty
Giełda
Niezwykły tydzień na warszawskiej giełdzie
Giełda
WIG nie chce się zatrzymywać na 100 tys. pkt. WIG20 atakuje 2800 pkt
Giełda
WIG wspina się powyżej 100 tys. pkt
Giełda
W Warszawie święto. Szeroki rynek pędzi