Włoskim papierom pomogło ostateczne przegłosowanie w parlamencie wotum zaufania dla rządu Mario Montiego, z którym wiąże się nadzieje na uzdrowienie włoskiej gospodarki. W Madrycie inwestorzy udzielili kredytu zaufania tym, którzy będą tworzyli rząd po wygraniu niedzielnych wyborów parlamentarnych, bo wszystko wskazuje na to, że nie będą to socjaliści Zapatero. Indeksy we Włoszech i w Hiszpanii wzrosły także dlatego, że EBC zapowiedział kupowanie ich obligacji rządowych na najbliższych pięciu przetargach.
Wszędzie indziej indeksy spadały, bo piątek nie przyniósł rozwiązania francusko-niemieckiego sporu o rolę EBC w zażegnaniu kryzysu w strefie euro. A bez wyposażenia tego banku w wystarczające po temu kompetencje, końca kryzysu nie widać.
W Nowym Jorku od początku sesji indeksy zwyżkowały, do czego walnie przyczynił się większy od spodziewanego wzrost indeksu wiodących wskaźników gospodarczych, co zapowiada szybszy od prognozowanego rozwój amerykańskiej gospodarki w najbliższym półroczu. Dane Conference Board poprawiły też nastroje na rynkach surowcowych i zarówno ceny miedzi jak i ropy zwyżkowały.