Sesja na GPW przebiega po myśli kupujących. Pierwsze godziny handlu przyniosły zwyżkę WIG20 do dotychczasowego maksimum sesyjnego na poziomie 2180 pkt. Przed godz. 13 indeks blue chipów zyskiwał około 1,5 proc. Indeks spółek średniej kapitalizacji jest dzisiaj słabszy od innych, w połowie sesji zyskuje tylko 0,48 proc. Za to sWIG80 rośnie o prawie 0,8 proc., co sugeruje powrót do inwestycji inwestorów indywidualnych.
Uczestnicy rynku, którzy liczyli na dynamiczny efekt stycznia, póki co muszą zadowolić się umiarkowanymi wzrostami indeksów przy niskiej aktywności inwestorów. Obrót na szerokim rynku w połowie sesji sięgnął 160 mln zł, z czego 100 mln zł przypadło na indeks największych spółek. Statystyka sesji potwierdza przewagę kupujących – około 52 proc. notowanych spółek zwyżkuje, około 30 proc. traci, a prawie 18 proc. oscyluje wokół kursu odniesienia.
Największą płynność zapewniają akcje KGHM i PZU, gdzie obrót wyniósł przed godz. 13 odpowiednio 31 i 26 mln zł. Z WIG20 najbardziej zwyżkują papiery KGHM i PBG, odpowiednio o 3,5 i 2,8 proc., a tracą tylko walory TP i GTC – o 0,5 i 0,3 proc.
Inwestorzy poznali odczyt finalny PMI przemysłu Niemiec za grudzień, który wyniósł 48,4 wobec odczytu wstępnego na poziomie 48,1. Z kolei PMI eurolandu wyniósł 46,9, czyli nie zmienił się od odczytu wstępnego. Europejskie rynki akcji nie zareagowały na odczyty makro. Przed godz. 13 francuski CAC40 zyskiwał 0,9 proc., niemiecki DAX 2 proc., a DJ Euro Stoxx 50 zwyżkował o 1,4 proc. Emerging markets są nieco słabsze niż zachodnioeuropejskie rynki rozwinięte, np. BUX zyskuje około 1 proc.
Wskaźnik PMI dla polskiego przemysłu spadł do 48,8 , czyli poziomu najniższego od października 2009 roku, z poziomu 49,5 w listopadzie. Złoty nie zareagował na publikację.