Wskaźnik największych firm WIG20 otworzył się na nieznacznym plusie, próbując kontynuować wzrost z poniedziałkowej sesji. Podobnie rozpoczęły dzień indeksy na głównych giełdach Europy Zachodniej. Jednak słabe wyniki za poprzedni kwartał takich potentatów rynkowych jak szwajcarski bank UBS i największy światowy producent stali ArcelorMittal, wywołały wśród inwestorów obawy o przyszłe rezultaty firm. W efekcie londyński FTSE, paryski CAC40 i frankfurcki DAX zanurkowały, ciągnąc za sobą wskaźnik największych spółek warszawskiego parkietu. Po dwóch godzinach handlu tracił on 0,3 proc.
Wśród tworzących go spółek najmocniej traciły dwie największe firmy paliwowe: PKN Orlen, który spadał o 1,8 proc. orz PGNIG, zniżkujące o przeszło 1,3 proc. Według doniesień prasowych Skarb Państwa nie wyklucza, że jeden z tych koncernów może przejąć Grupę Lotos. Notowania gdańskiej firmy wzrosły o 0,8 proc.
Na szerokim rynku kolejny dzień z rzędu zyskiwały na wartości indeksy średnich i mniejszych spółek. mWIG40 zyskiwał blisko 0,2 proc, a sWIG80 0,3 proc. Drugą sesję z rzędu mocno w górę szedł kurs Intersportu, firmy handlującej odzieżą i sprzętem sportowym. Inwestorzy liczą, że mroźna zima pomoże sieci handlowej zwiększyć sprzedaż. Przed godziną 11 za jej akcje płacono 9,7 proc. więcej niż na poniedziałkowym zamknięciu.
Na rynku walutowym stabilizacja notowań euro w okolicy poziomu 1,315 dolara ograniczyła zmienność notowań polskiego złotego. Za wspólną europejską walutę przed południem płacono 4,18 zł, a za dolara 3,18 zł.