Co powiedział Fed, co powiedzą spółki

Bieżący tydzień jest wyjątkowo ciekawy. Trwa sezon publikacji wyników spółek giełdowych za IV kwartał i za cały 2012 r.

Jednocześnie amerykańska Rezerwa Federalna opublikuje sprawozdanie z ostatniego posiedzenia, które odbyło się pod koniec stycznia.

Wyniki polskich spółek i sprawozdanie z posiedzenia FOMC to pozornie niezwiązane wydarzenia. Oba będą jednak ważne dla inwestorów. Ale łączy je coś więcej niż tylko wpływ na rynek.

FOMC, amerykański odpowiednik Rady Polityki Pieniężnej, zdecydował o utrzymaniu dwóch programów skupu aktywów. Tylko jeden, z dwunastu członków Komitetu, był przeciwny tej decyzji. Amerykanie nie tylko utrzymują stopy procentowe na poziomie bliskim zera (mimo około 2-proc. inflacji), ale też skupują co miesiąc aktywa warte 85 mld dolarów.

W tym samym czasie w Polsce mamy spowolnienie gospodarcze. Rada Polityki Pieniężnej (przy około 2-proc. inflacji) obniżyła ostatnio stopę referencyjną do 3,75 proc. Oczywiście, jakikolwiek program skupu aktywów nie wchodzi w grę. Wchodzimy w spowolnienie, a polityka pieniężna nie ułatwia nam szybkiego wyjścia z tegookresu.

Czy w wynikach polskich spółek widać słabnięcie gospodarki? Jeśli spojrzymy na poszczególnych emitentów, to trudno jest tę zależność zauważyć – np. LPP czy Eurocash zwiększają przychody w oderwaniu od sprzedaży detalicznej; sektor budowlany ma problemy niezależnie od koniunktury gospodarczej. Ale w oczach zagranicznych analityków Polska jest krajem, w którym 2013 r. spadną, w porównaniu z 2012 r., zarówno zyski spółek (dla całego WIG20), jak i dynamika?PKB. Trudno oczekiwać, żeby inwestorzy nie skojarzyli tych dwóch faktów. I nie ma znaczenia to, czy pogorszenie wyników jest faktycznie związane ze spowolnieniem gospodarczym – wystarczy, że tak to odbierają analitycy.

Dlatego trwający sezon publikacji raportów spółek jest ważny. Jeśli polskie przedsiębiorstwa udowodnią, że były w stanie poprawić wyniki w IV kwartale, gdy już trwało spowolnienie, to zagraniczni inwestorzy mogą potraktować nasz rynek łagodniej. W Stanach Zjednoczonych zyski rosną mimo stagnacji gospodarczej.

Sprawozdanie FOMC jest ważne nie tylko dlatego, że utrzymanie napływu nowych środków na rynki powinno wspierać wyceny akcji. Luźna polityka monetarna w Stanach Zjednoczonych pomaga amerykańskim przedsiębiorstwom, i może pomagać też naszym – kapitał jest łatwiej dostępny, globalne banki chętniej udzielają kredytów (także polskim spółkom).

Dodatkowo, luźna polityka monetarna w największej gospodarce świata mogłaby też przekonać naszą RPP do odważniejszych kroków. Lecz sądząc po historii, dyrektorzy finansowi polskich spółek powinni liczyć raczej na Fed i na samych siebie niż na NBP.