Od samego początku poniedziałkowych notowań inwestorzy handlujący w Warszawie przejawiali dużą ochotę do kupowania akcji. Wraz z upływem kolejnych godzin sesji przewaga kupujących była coraz bardziej zauważalna. W rezultacie WIG20 i WIG zakończyły pierwszą sierpniową sesję ok. 2,1 proc. na plusie.
Krajowe indeksy wsparły pozytywne nastroje na pozostałych europejskich rynkach akcji, na których inwestorzy zabrali się ochoczo do odkupywania akcji przecenionych w trakcie ubiegłotygodniowych sesji. W efekcie kolor zielony przeważał na giełdach Starego Kontynentu. Zwyżkom przewodziły największe zachodnioeuropejskie parkiety. Najbardziej okazałe wzrosty mają miejsce na giełdzie we Frankfurcie - indeks DAX rósł nawet o ponad 3 proc. Inwestorzy najwyraźniej zdążyli się już oswoić z perspektywą przywrócenia części restrykcji w niektórych europejskich państwach z uwagi na wysokie tempo zakażeń Covid-19 zwiastujące prawdopodobnie nadejście kolejnej fali zachorowań. Wiele wskazuje jednak na to, że powtórne zamknięcie gospodarek tym razem nie wchodzi w grę. Równocześnie dużą nadzieję dają pozytywne informacje dotyczące postępów w badaniach nad nową szczepionką.
W Warszawie sporym zainteresowaniem kupujących cieszyły się największe spółki. Motorem zwyżek WIG20 były mocno drożejące akcje spółek wydobywczych, JSW i KGHM, oraz koncernów energetycznych, PGE i Tauronu. Inwestorzy byli też bardzo pozytywnie nastawieni do papierów firm odzieżowych, co przełożyło się na solidne odbicie ich kursów. Dobrą passę kontynuowały notowania Dino, co zaowocowało ustanowieniem kolejnego rekordu notowań. Natomiast powodów do zadowolenia nie mieli posiadacze akcji spółek rafineryjnych i PGNiG, które zakończyły sesję pod kreską.
Pozytywne nastroje zdominowały też handel w segmencie małych i średnich spółek. Dlatego na szerokim rynku w zdecydowanej przewadze były drożejące papiery. Wśród najbardziej rozchwytywanych znów był Biomed, notując ponad 25-proc. zwyżkę. Spółka, która niebawem rozpocznie produkcję leku na Covid-19 od kilku tygodni rozpala wyobraźnię inwestorów. W ciągu ostatniego miesiąca jej akcje poszybowały o prawie 300 proc., a kurs notuje najwyższe w historii lubelskiej firmy poziomy. Warto zauważyć, że jeszcze na początku stycznia tego roku spółka wyceniana była na giełdzie na ok. 65 mln zł, podczas gdy obecnie jest już warta prawie 2 mld zł.