Wczesnym popołudniem WIG20 notowany był ok. 0,5 proc. pod kreską, a WIG tracił ok. 0,2 proc. Krajowym indeksom nie sprzyjają dobre nastroje panujące na zagranicznych rynkach akcji. Warto przy tym zauważyć, że inwestorzy wykazują większą ochotę do pozbywanie się akcji na rynkach z naszego regionu. Równocześnie nieco lepsze nastroje panują na zachodnioeuropejskich parkietach, na których nieco więcej do powiedzenia mają kupujący.
W Warszawie sprzedający uaktywnili się w segmencie największych spółek z WIG20. Negatywnie w tym gronie wyróżniają się walory banków, które w komplecie notowane są pod kreską.żSektor od dłuższego czasu jest w niełasce w uwagi na pogorszenie otoczenia rynkowego, co według danych NBP w I półroczu 2020r. przełożyło się na 48 proc. spadku łącznego zysku netto sektora. Chętnie pozbywano się też papierów Lotosu i spółek energetycznych. Natomiast negatywnym nastrojom skutecznie opierają się notowania KGHM, czemu sprzyjają rosnące ceny miedzi na światowych giełdach. Na celowniku kupujących znalazły się też walory PKN Orlen, Dino i CD Projektu, notując skromne zwyżki.
Mieszane nastroje panowały na szerokim rynku akcji. Większym powodzeniem cieszyły się papiery firm o średniej kapitalizacji skupione w indeksie mWIG40. Prym w tym gronie wiodą papiery Biomedu Lublin, które wystrzeliły o kilkanaście procent, notując przy tym potężne obroty przekraczające już 100 mln zł. Biotechnologiczna spółka oficjalnie poinformowała o rozpoczęciu produkcji leku na Covid-19.