To była sesja marzenie. Od początku wtorkowych notowań na warszawskim rynku karty rozdawał popyt. Inwestorzy zachowywali się tak, jakby zapomnieli o drugiej fali koronawirusa, a także niepewności dotyczącej wyniku wyborów prezydenckich w Stanach Zjednoczonych. Mieliśmy prawdziwy pęd ku akcjom. Wynik tej gonitwy był imponujący. WIG20 zyskał ostatecznie 5,15 proc., co okazało się najlepszym wynikiem w Europie. Aż cztery spółki wchodzące w skład tego indeksu zanotowały dwucyfrowy wzrost. Liderem zestawienia okazało się LPP. Akcje tej firmy zyskały prawie 16 proc. Wzrost, chociaż nie tak mocny, zanotowały też średnie i małe spółki. mWIG40 zyskał 3,35 proc., a sWIG80 1,5 proc. Wszystko to okraszone zostało wysokimi obrotami, które wyniosły niemal 1,5 mld zł. To tylko wzmacnia wydźwięk wtorkowych zwyżek.

Foto: GG Parkiet

Wyraźnie umocnił się także złoty.

Czy optymizm ten nie był nieco na wyrost? Odpowiedź poznamy być może w najbliższych dniach, wraz z doniesieniami powyborczymi z USA.