Co ważne, WIG20 już na otwarciu sesji wybił się powyżej lokalnych szczytów. Już z tego można było wywnioskować, że będzie to udany dzień na GPW. Wskazywała na to także szerokość zwyżek. Mocne były m.in. banki, natomiast przez większość dnia gwiazdą wśród dużych firm pozostawał KGHM. Po porannym wybiciu nad poziom 200 zł akcje kontynuowały umocnienie przez resztę dnia. Ostatecznie miedziowa spółka zakończyła dzień zwyżką o blisko 10 proc. Spektakularne zwyżki miały miejsce do końca na akcjach wspomnianych banków, przede wszystkim Santandera, PKO BP oraz Aliora. Tymczasem tabelę blue chips zamykały takie gwiazdy poprzedniego roku jak Dino Polska, Allegro oraz CD Projekt. Notowania producenta „Cyberpunka 2077" spadły aż o 6,66 proc. WIG20 zakończył zaś dzień wzrostem o 3,23 proc. Warto odnotować, że indeks dużych spółek w ten sposób wkroczył w rejon silnych oporów z końca 2019 r. i początku 2020 r. Z drugiej strony krajowe spółki są rozpędzone, a jak brzmi jedno z giełdowych powiedzonek, opory w trendzie wzrostowym są po to, żeby je łamać.