Początek sesji był bardzo udany. Indeks wzniósł się w pierwszej połowie dnia w pobliże 2080 pkt, czyli tam, gdzie zdołał dotrzeć w poprzedni piątek. Solidnym wsparciem były spółki związane z energetyką oraz surowcami. Na przeciwległym biegunie znajdowały się Dino, Allegro, Mercator oraz CD Projekt. Dobrze prezentowały się także banki, w tym Pekao, po publikacji wyników finansowych. Na innych europejskich rynkach było różnie – część indeksów świeciła na zielono, jednak np. niemiecki DAX głównie pozostawał w tyle. Notowania kontraktów na amerykański S&P 500 nie zapowiadały także fajerwerków na otwarciu giełdy przy Wall Street. Warto dodać, że WIG i WIG20 przez długi czas pozostawały w ścisłej czołówce europejskich indeksów.

Foto: GG Parkiet

Jeszcze przed wejściem Amerykanów do gry popyt utrzymywał przewagę kilkunastu punktów na WIG20. Słabe otwarcie w USA sprowadziło jednak nasz indeks do parteru. Zakończył on dzień w punkcie wyjścia, potwierdzając opór w okolicach 2080 pkt. Zawiodły głównie te spółki, które przez cały dzień pozostawały hamulcowymi – najsłabsze okazało się Dino. Być może część krajowych inwestorów szykuje gotówkę na akcje Pepco, reprezentującego również branżę handlu. Nastroje popsuły się jednak także na innych rynkach akcji. S&P 500 zaczął dzień od przeceny o 0,3 proc.