Poranek maklerów: I co dalej?

Na GPW znów rekord WIG-u. Ale na giełdach zagranicznych nastroje odrobinę przystopowały. Powód? Zamieszanie na rynkach surowców oraz coraz więcej głosów za zacieśnianiem polityki pieniężnej. Ale czy to przeszkodzi warszawskim graczom?

Publikacja: 10.08.2021 09:08

Poranek maklerów: I co dalej?

Foto: Fotorzepa, Andrzej Cynka

Dołki złota i ropy?

Kamil Cisowski, DI Xelion

Poniedziałkowa sesja rozpoczynała się w Europie w raczej pozytywnych nastrojach, pomimo weekendowych wypowiedzi Jensa Weidmanna, prezesa Bundesbanku, który ostrzegał przed inflacją i nadmiernym wydłużaniem skupu aktywów, a także skłaniającego do ostrożności co do zachowania złota. Na rynku kruszców doszło w godzinach nocnych do załamania, liczona w miliardach wyprzedaż, nie mająca jasnego powodu i dokonana w godzinach sugerujących chęć maksymalizacji wpływu na cenę (niska płynność), sprowadziła przejściowo ceny metalu o ponad 4 proc.  w dół. Pomimo stabilizacji w okolicach europejskiego otwarcia cena pozostaje teraz poniżej kluczowego poziomu 1750 USD/oz, którego wybicie mogłoby potwierdzić uformowanie dołka.

Problemem dla nastrojów był wczoraj jednak przede wszystkim inny surowiec. Po serii obniżek prognoz wzrostu dla Chin na drugie półrocze, ostatnich ze strony JP Morgana oraz Goldmana Sachsa, pod presją w pierwszej połowie dnia znajdowała się ropa, która odnotowała minima niewiele powyżej 65 USD/bar. (WTI). Na kontynencie przez większość dnia dominowała podaż, finalnie indeksy zamykały się neutralnie – największą stratę (-0,15 proc.) odnotował IBEX, najsilniejsze spośród głównych z nich FTSE MiB wzrosło o 0,54 proc. Solidnie radziła sobie GPW, WIG20 wzrósł o 0,03 proc., mWIG40 o 0,58 proc., a sWIG80 o 0,31 proc. Silnym obciążeniem dla głównego indeksu był taniejący wraz z miedzią KGHM (-3,08 proc.), ale efekt ten równoważyły banki – Pekao (+3,03 proc.) i PKO (+2,14 proc.). W mWIG-u, gdzie analogicznego balastu nie było tabelę otwierał Alior (+4,89 proc.), ale jeszcze cztery spółki – Asbis, Biomed, Kernel i 11Bit - zamykały się przeszło czteroprocentowymi zwyżkami. Największą pozytywną kontrybucję wniósł ING BSK (+3,9 proc.).

W USA wciąż dominowała niepewność po dobrym odczycie z rynku pracy, ale skala wstępnych spadków została zredukowana, S&P 500 skorygował się o skromne 0,09 proc., a Nasdaq wzrósł nawet o 0,16 proc.  i to pomimo dalszego ruchu w górę  rentowności. Duże wahania miały miejsce na rynku kryptowalut wraz z próbą dopisania regulacji dotyczących opodatkowania cyfrowych aktywów do pakietu infrastrukturalnego. Proponowane przepisy są odbierane pozytywnie, stąd nowe szczyty bitcoina w okolicy 46.500 USD. Większość głównych kryptowalut wybiła się górą z przeszło dwumiesięcznej konsolidacji, czas pokaże, czy za poprawą sytuacji technicznej przyjdzie nowy popyt.

Dzisiejszy poranek przynosi odbicie cen surowców i rynków azjatyckich, ale nie ma to na razie wielkiego wpływu na notowania kontraktów futures na europejskie i amerykańskie indeksy.

Banki pomogły

Szymon Nowak, BNP Paribas Polska

Pierwsza sesja nowego tygodnia nie przyniosła znaczących emocji, nawet pomimo wzrostu Warszawskiego Indeksu Giełdowego o 0,15 proc., co oznacza że krajowy rynek znalazł się na nowym historycznym maksimum. Powyższe ma jednakże miejsce w otoczeniu wakacyjnych, czyli relatywnie niskich obrotów. W poniedziałek na GPW obrót wyniósł 726 mln zł, z czego 513 mln zł przypadło na WIG20, który w dniu wczorajszym zyskał marginalne 0,03 proc.  i pomimo trwającej hossy małych i średnich spółek pozostaje w dalszym ciągu zamknięty w konsolidacji pomiędzy poziomem 2200 a 2300 pkt. Całkowicie odmiennie sytuacja prezentuje się na wykresie mWIG40, który zyskał 0,58 proc.  i tym samym wybił się na najwyższy poziom od przeszło trzech lat. W wypadku sWIG80 wczorajszy wzrost o 0,31proc.  to wciąż za mało, aby pokonać czerwcowe maksima, lecz indeks konsekwentnie do nich się zbliża.

Za siłę warszawskiej giełdy w dniu wczorajszym w dużej mierze odpowiadał sektor bankowy. WIG-banki zyskał 2,25 proc.  i znajduje się już jedynie nieznacznie poniżej czerwcowego lokalnego ekstremum. W dniu wczorajszym zyskiwało większość podmiotów z powyższego sektora, a za duży wzrost indeksu odpowiadały przede wszystkim rosnące notowania Pekao (3,03 proc.) i PKO BP (2,14 proc.).

Na przeciwnym biegunie znalazły się spółki surowcowe i energetyczne. KGHM stracił wczoraj ponad 3 proc.  i tym samym był najgorszą spółką w indeksie WIG20. Powyższe jest pochodną cen miedzi, lecz również warto zwrócić uwagę na szerszy rynek surowcowy. Obecnie obserwujemy znaczące korekty cen wielu surowców, co jest powiązane z oczekiwaniem hamowania wzrostu gospodarczego w Chinach i ogólnym ryzykiem związanym z wariantem Delta koronawirusa, co może przełożyć się na spowolnienie także w innych rejonach świata.

Dzisiaj najważniejsze azjatyckie indeksy przed zakończeniem sesji są notowane na plusach. Nie przekłada się to jednakże na nastroje na Starym Kontynencie. Notowania kontraktów terminowych na DAX 30 i S&P 500 w godzinach porannych znajdują się nieznacznie poniżej zera, co wskazuje iż nie powinniśmy się spodziewać jednoznacznego otwarcia na starcie sesji w Warszawie. Brak ważnych odczytów makroekonomicznych jak i publikacji wyników finansowych dużych i średnich spółek powoduje, że wtorek może być kolejnym dniem charakteryzującym się niską zmiennością na krajowym rynku.

Mieszane nastroje w Europie i na Wall Street

Krzysztof Tkocz, BDM

Pierwsza sesja nowego tygodnia zakończyła się delikatnym wzrostem WIG20 o 0,03 proc., tym samym praktycznie nie zmienił swojego położenia i utrzymuje się na poziomie 2274,5 pkt. Tego dnia obroty na polskich blue chips wyniosły 513 mln PLN. Do grona najsilniej zwyżkujących walorów należały banki (indeks branżowy zyskał 2,3 proc.): Pekao (+3,0 proc.), PKO BP (+2,1 proc.) oraz Santander (1,2 proc.). Z drugiej strony, indeks ciągnęły w dół takie spółki jak KGHM (-3,1 proc.), LPP (-1,7 proc.) oraz PKN Orlen (-1,5 proc.). Wzrostami również zakończyły się notowania mWIG40 (najwyższa wartość od ponad trzech lat) oraz sWIG80, które zyskały tego dnia odpowiednio po 0,6 proc./0,3proc.

W poniedziałek na europejskich rynkach panowały mieszane nastroje, tego dnia FTSE100 poszedł w górę o 0,2 proc., pod kreską znalazł się DAX (-0,1 proc.), a w rejonach otwarcia zakończył notowania CAC40. Również inwestorzy z Wall Street w nowy tydzień weszli w mieszanych nastrojach, co miało związek m.in. z doniesieniami o pogarszającej się sytuacji pandemicznej. Zarówno Dow Jones jaki S&P 500 delikatnie zsunęły się z ubiegłotygodniowych maksimów (straciły odpowiednio 0,3 proc./0,1 proc.), pozytywnie wyróżnił się Nasdaq, który wzrósł o 0,2 proc.

Na rynkach azjatyckich Shanghai Composite Index finiszuje na delikatnym minusie (-0,1proc.), Nikkei natomiast kończy zwyżką 0,1 proc. Od samego rana kontrakty terminowe na DAX i na amerykańskie świecą się na czerwono.

ZAG

Giełda
Polskie rekordy
Giełda
WIG20 wraca na szczyt hossy
Giełda
Krajowy rynek znów w świetnej formie
Giełda
Polska giełda wyróżnia się na tle spadków w Europie i USA
Giełda
WIG ociera się o rekord
Giełda
WIG walczy o rekord. Niesamowita sesja Allegro