Poranek maklerów: I znów szczyty

WIG-owi, który ustanowił wczoraj rekord, do okrągłych 70.000 punktów brakuje już niewiele. Dobrze radzi sobie też indeks średnich firm. Czy dzisiaj mamy szanse na wzrosty? Rynki czekają na wskaźnik inflacji w USA.

RPP szkodzi

Zbigniew Obara

„Wstrzemięźliwość" Rady Polityki Pieniężnej w podwyższaniu stóp procentowych pomimo galopującej inflacji prowadzi w sierpniu do systematycznej utraty wartości złotego, zarówno względem dolara (USD), jak i walut krajów z regionu, w szczególności forinta (HUF) i korony czeskiej (CZK), których banki centralne pomimo niższych odczytów inflacyjnych niż w Polsce, są już po dwóch podwyżkach stóp procentowych (o 0,5-0,6 pkt proc.). „Refleksja" gremium odpowiadającego za realizację celu inflacyjnego w Polsce wciąż jest potencjalną opcją wzrostową dla sektora bankowego, ale im dłużej będzie się odwlekać, tym potencjalne straty długookresowe dla gospodarki, a krótko- i średniookresowe dla przedstawicieli sektora bankowego będą większe, co dobrze ilustruje dzisiejsza publikacja wyników finansowych za II kw. Banku Ochrony Środowiska i spadek r./r. kluczowej pozycji wynikowej, jakim jest wynik odsetkowy.

Z czynników zewnętrznych, amerykański Senat przyjął zaproponowany przez prezydenta Joe Bidena pakiet stymulacyjny, zakładający w ciągu 5 lat przeznaczenie 109 mld USD na budowę i naprawę dróg, 66 mld USD na inwestycje w kolej, 66 mld USD w koleje pasażerskie i towarowe oraz 49 mld USD w transport publiczny, łącznie 973 mld USD, czyli tyle ile Chiny wydają na infrastrukturę w rok. Ustawa trafi jeszcze do kontrolowanej przez Demokratów Izby Reprezentantów, która rozpatrzy ją 20 września.

Od ubiegłego tygodnia w WIG20 zarysowuje się relatywna słabość spółek zaliczanych do miana „wzrostowych", tj. CD Projektu i Allegro. Ta pierwsza traci na fali spadku oczekiwań co do całościowego sukcesu komercyjnego gry „Cyberpunk 2077", nawet w obliczu wypuszczania nowych „łatek" (wczoraj -3,4 porc.  i najniższy kurs od czerwca). Odnośnie do tej drugiej z kolei, po ubiegłotygodniowej publikacji wyników za II kw., które mimo iż były nieco lepsze na głównych pozycjach od oczekiwań analityków zebranych przez PAP, najprawdopodobniej następuje rewizja oczekiwań co do dynamiki przyszłych wyników. Wczoraj papiery Allegro zniżkowały o 2,0 proc., do również (w cenach zamknięcia) najniższego poziomu od czerwca.

Kolejna wakacyjna sesja, rekord WIG-u

Michał Fidelus, BDM

Wczorajsza sesja była kolejną, która przebiegała pod dyktando wakacyjnego marazmu. Zmiany indeksów były niewielkie, a obroty wyniosły zaledwie 803 mln zł. WIG wzrósł 0,2 proc., WIG20 i sWIG80 po 0,1 proc., a mWIG40 0,6 proc.. Tym samym WIG – pomimo niewielkiej zmiany - po raz kolejny ustanowił historyczny rekord osiągając 68,635 pkt (+20 proc. od początku roku).

Wśród blue-chips największe spadki zanotowały CD Projekt (-3,4 proc.) oraz Allegro (-2,0 proc.). Na drugim biegunie znalazły się z kolei KGHM (2,1 proc.), PKN Orlen (1,4 proc.) oraz PZU (1,3 proc.).

Równie małe zmiany jak na GPW miały miejsce także na zagranicznych parkietach. DAX zyskał 0,2 proc., CAC 0,1 proc., a FTSE 0,4 proc. W USA Nasdaq stracił 0,5 proc., a S&P zyskał 0,1 proc.

Dzisiaj z rana Nikkei 225 zyskuje 0,5 proc., a kontrakty terminowe na S&P są w okolicach wczorajszego zamknięcia.

Inflacja w USA zdeterminuje sesję

Kamil Cisowski, Dom Inwestycyjny Xelion

Giełdy europejskie otwierały się we wtorek na delikatnych plusach, ale po otwarciu rynku kasowego zaczęły się delikatnie korygować, by w drugiej połowie dnia wrócić do punktu wyjścia lub nieco wyżej. Poziom zmienności i obrotów był bardzo wakacyjny, główne indeksy rosły od 0,10 proc. (CAC40) do 0,40 proc. (FTSE100).

Wskaźniki ZEW dla strefy euro (42,7 pkt vs. tzw. konsensus 55,3 pkt) oraz Niemiec (40,4 pkt vs.  54,9 pkt) zanotowały olbrzymi spadek. Jest to zapewne głównie manifestacja obaw o wariant delta i wiążące się z nim ryzyko restrykcji, pozostaje mieć jednak nadzieję, że europejskie rządy nie zareagują irracjonalnie, gdy przypadek Wielkiej Brytanii dobitnie wskazuje, że wprowadzanie ograniczeń mających wyraźny wpływ na gospodarkę byłoby zbędne i szkodliwe. Publikacja wskaźnika zapoczątkowała kolejną falę osłabienia euro, kurs EUR/USD spadł do okolic 1,1715 w dzisiejszych godzinach porannych. Test marcowych minimów wydaje się dziś niemal nieunikniony, jakakolwiek dodatnia niespodzianka inflacyjna w dzisiejszych danych o amerykańskim CPI mogłaby stać się pretekstem do naruszenia wsparcia, wypowiadał się będzie także członek FOMC, R. Bostic, a konferencje przedstawicieli Komitetu w ostatnim czasie stały się mocno jednokierunkowe (przygotowanie rynku na szybkie ogłoszenie redukcji QE).

WIG20 wzrósł wczoraj o 0,22 proc., mWIG40 o 0,62 proc., a sWIG80 o 0,11 proc. Podczas sesji wystąpiła dość duża dywergencja między dużymi i mniejszymi bankami – Millenium (+3,40 proc.) i ING BSK (+2,58 proc.) były obok Kruka (+4,08 proc.) motorami wyraźnego wzrostu mWIG-u, tymczasem PKO spadało o 1,18 proc., a zamknięcie głównego indeksu na plusie to głównie zasługa KGHM (+2,1 proc.).

S&P 500 wzrósł wczoraj o 0,10 proc., ale spadek o 0,49 proc. zanotował Nasdaq, głównie pod wpływem spółek medycznych i biotechnologicznych, wśród których prym wiodły Moderna i BioNTech.

W godzinach porannych większość indeksów w Azji rośnie, choć pod presją jest bardzo silny w ostatnim czasie (szczególnie na tle regionu) rynek indyjski. Wczoraj wielkich emocji nie dostarczały nawet kryptowaluty, natomiast niespodzianka w którąkolwiek stronę na danych o amerykańskiej inflacji mogłaby wywołać dziś znacznie wyraźniejsze efekty przed miesiącem – wiele par dolarowych, w szczególności EUR/USD, znajduje się w okolicach kluczowych wsparć, a rentowności obligacji amerykańskich po silnych wzrostach są gotowe albo do gwałtownej korekty albo do przyspieszenia ruchu w górę. Rynki walut, obligacji i surowców mają szansę wyrwać z wakacyjnego marazmu giełdy akcji. Spodziewany wzrost CPI o 0,4 proc. m./m. oznacza spadek dynamiki rocznej o zaledwie 0,1 pp., więc droga do nowych szczytów jest teoretycznie otwarta.

zag