Jest to indeks mocno zdywersyfikowany, gdyż zawiera przedstawicieli z wielu różnych obszarów gospodarki – bankowości, handlu, przemysłu, deweloperki, biotechnologii, gier, nowych technologii i innych. Dla spółek z tego indeksu, które bardzo dobrze się rozwijają, następnym przystankiem jest już tylko WIG20. Wydaje się, że ten indeks jest doskonałym miejscem dla początkujących inwestorów, aby zacząć przygodę z inwestowaniem. Możliwe jest to zarówno na zasadzie pasywnej – są na rynku fundusze oparte na tym indeksie – ale również na zasadzie aktywnej. Oczywiście w przypadku aktywnego inwestowania zawsze pojawia się trudność w doborze kandydatów do portfela, jednak w przypadku mWIG40 pomocne jest to, że są to w większości spółki bardzo jakościowe o silnej pozycji finansowej, wiele z nich wypłaca regularnie dywidendy. Często spółki te inwestują intensywnie w rozwój, co tak naprawdę w długiej perspektywie jest źródłem ich sukcesu i przewagi konkurencyjnej. Paradoksalnie wielu spółkom pandemia dodała skrzydeł i okazała się istotnym wsparciem dla wyników finansowych. Oczywiście nie byłoby to możliwe, gdyby spółki wcześniej nie inwestowały i nie były przygotowane do takiej sytuacji. Inwestorzy to dostrzegają. Od początku roku mWIG40 wzrósł już o 28 proc. ¶