Od kilku dni WIG20 porusza się w wąskim kanale o szerokości około 20 pkt. Wczorajsza sesja zakończyła się na poziomie 2300 pkt, jednak w środę od rana WIG20 zniżkuje. W pierwszej godzinie sesji spadki sięgały 0,7 proc., natomiast test wsparcia w okolicach 2280 pkt jak na razie wypadł pomyślnie. WIG20 drugą część sesji zaczyna około 0,5 proc. pod kreską. Nadal w słabszej formie jest KGHM po publikacji wyników kwartalnych. Spadki powiększyły się do blisko 4 proc. Kilka firm traci sporo powyżej 1 proc., w tym CD Projekt oraz LPP. Po serii rekordów przyszła także korekta na Dino Polska. Spółka w piątek zaprezentuje wyniki kwartalne.

Na czoło tabeli wysunął się Mercator ze zwyżką 4,5 proc. Towarzyszy mu jeszcze kilka firm, jednak wzrosty nie są tak okazałe.

W drugiej linii spółek również zawodzą producenci gier. PlayWay traci ponad 3 proc., a 11 bit studios ponad 2 proc. Wśród najsłabszych spółek mWIG40 są także Eurocash oraz Inter Cars.

Na innych rynkach w Europie przeważa kolor zielony, jednak wśród nich nie ma DAX. Niemiecki indeks notowany jest dziś nieco poniżej wczorajszego zamknięcia. Podobnie lekko tracą kontrakty na amerykański S&P500.

Dziś napłynęły dane o sprzedaży detalicznej i produkcji przemysłowej w USA. "Patrząc tylko na skalę zaskoczenia względem oczekiwań rynkowych, sprzedaż detaliczna była negatywną niespodzianką, zaś produkcja przemysłowa pozytywną. Reakcja rynkowa nie do końca jednak odpowiadała temu prostemu schematowi. W zasadzie po obu publikacjach dolar się umacniał, a rentowności obligacji rosły" - komentują eksperci BM mBanku.