Jakiekolwiek szczegóły dotyczące redukcji programu QE mogą zaważyć na nastrojach na Wall Street. Początek sesji za oceanem przynosi jednak duży optymizm – czy rynki sądzą, że Fed wstrzyma się i ponownie opóźni tzw. tapering?
Wielu uczestników rynku zdaje sobie sprawę, że tapering w USA jest konieczny i najprawdopodobniej zostanie ogłoszony do końca roku - wszak niekończąca się stymulacja monetarna ma raczej ograniczone korzyści i prowadzi do „japonizacji” gospodarki. W naszym wcześniejszym komentarzu pod tytułem „Czego oczekiwać po dzisiejszym Fed?” sugerujemy, że istnieje wiele argumentów za ogłoszeniem taperingu już dziś wieczorem. Wydaje się jednak, że FOMC znów może sprytnie wykorzystać problemy, z którymi mierzy się globalna gospodarka. Problemy z łańcuchami dostaw stają się coraz poważniejsze, co nie wróży dobrze przed sezonem jesienno-zimowym. Jak podaje dziś Bloomberg, czas oczekiwania na półprzewodniki od momentu złożenia zamówienia do otrzymania przesyłki wzrósł do rekordowych 21 tygodni. Dodając do tego problemy w największych światowych portach (m.in. stale rosnące ceny frachtów), nadchodzące miesiące rysują się pod dużym znakiem zapytania. Wszystko wpływa oczywiście na poziom inflacji, przez co Fed stoi przed ciężkim wyborem. Członkowie FOMC znów mogą jednak wybrać opcję „poczekamy i zobaczymy”.
Wspomniane wyżej zawirowania są już widoczne w poszczególnych przedsiębiorstwach. Kurs akcji FedEx, giganta z branży kurierskiej, tąpnął dziś o ponad 8%. Powód? Spółka obniżyła prognozy przyszłych zysków i ostrzegła inwestorów przed niesprzyjającymi warunkami gospodarczymi. Wskazano m.in. na problemy z łańcuchami dostaw, a także inflację kosztową, np. rosnące płace. Ma to negatywny wpływ na marże i w ogólnym rozrachunku to właśnie spadające marże mogą być w najbliższych miesiącach wyzwaniem dla dużej liczby przedsiębiorstw. W ostatnim czasie marże rosły w bardzo szybkim tempie – wszyscy pamiętamy poprzednie kwartały, gdy raportowane wyniki były wręcz fenomenalne. Pojawia się zatem pytanie, czy tak dynamicznie rosnące zyski będą do utrzymania – w przypadku wielu spółek zapewne nie. Na pewno warto o tym pamiętać w kontekście całego rynku, gdyż w obliczu niższej stymulacji monetarnej słuszne może się wkrótce okazać podejście selektywne, czyli wybór liderów branż, którym nie zaszkodzą opisane wyżej trudności.
Akcje ze Starego Kontynentu zakończyły dzień na solidnym plusie, przy czym Giełda Papierów Wartościowych w Warszawie była jednym mocniejszych parkietów. Indeks WIG20 wzrósł o 2,46%, mWIG40 zyskał 1,83%, a sWIG80 zakończył sesję 1,55% wyżej.
 
Łukasz Pachucki
Dział Analiz XTB
[email protected]