Poranek maklerów - Dzień zaczniemy od spadków

Mimo wczorajszych wzrostów w USA sesja w Warszawie zacznie się od spadków. Nastroje popsuły rynki azjatyckie. Źle wróżą futures na indeksy w USA i Europie.

Publikacja: 21.10.2021 09:10

Poranek maklerów - Dzień zaczniemy od spadków

Foto: Adobestock

Dziś krajowe dane o produkcji budowlanej i sprzedaży detalicznej oraz raport z posiedzenia październikowego RPP. Za granicą ważne będą dane z amerykańskiego rynku pracy. W czwartek zaczyna się też szczyt Rady Europejskiej.

Konsolidacji ciąg dalszy

Adam Anioł, BM BNP Paribas

Środa przyniosła kontynuację konsolidacji na głównych rynkach w Europie – uwaga inwestorów skupia się bowiem na rozpędzającym się sezonie wyników w Stanach Zjednoczonych. Do tej pory rezultaty opublikowało ponad 70 spółek z indeksu S&P 500. W przypadku zysku netto sumarycznie okazały się o około 35 proc. wyższe r./r. oraz o 13 proc. przewyższyły rynkowe oczekiwania.

Jedną ze spółek, które pobiły tzw. konsensus była Tesla, która pochwaliła się rekordowym wynikiem. W III kw. skorygowany zysk Tesli wyniósł 1,86 USD vs 1,59 USD oczekiwanych. Nominalnie zysk netto wyniósł ponad 1,5 mld USD. Finalnie indeks S&P 500 zakończył dzień z 0,37 proc. zyskiem na poziomie 4536 pkt, czyli zaledwie 10 pkt niżej względem swojego historycznego maksimum.

Mimo deprecjacji dolara amerykańskiego, słabiej radziły sobie rynki emerging markets, w tym krajowy WIG20. Indeks blue chips stracił niecałe 0,2 proc. i nadal konsoliduje się przy ograniczonej zmienności w okolicach poziomu 2450 pkt. Wśród komponentów najsłabiej radziły sobie walory CCC oraz CD Projektu – już po sesji pojawił się news jakoby „Cyberpunk 2077" miał mieć premierę na nowych konsolach w I kwartale 2023 r., a „Wiedźmin 3: Dziki Gon" już w II kwartale 2022 r. Na drugim biegunie znalazły się notowania Mercator Medicalu, które odreagowały po dwóch dniach mocnej przeceny. Niska zmienność miała miejsce również w przypadku drugiej i trzeciej linii, gdzie na zakończenie dnia mWIG40 oraz sWIG80 oscylowały wokół wtorkowego zamknięcia.

W danych makro pozytywnie zaskoczyła krajowa produkcja przemysłowa. We wrześniu wzrost wyniósł 8,8 proc. r./r. przy oczekiwaniach na poziomie 8 proc. r./r. Co prawda jest to spadek względem sierpnia (+13,2 proc. r./r.), jednak wpływ na to miały ograniczenia podażowe, szczególności w sektorze powiązanym z rynkiem automotive.

Dziś w kalendarium makroekonomicznym kontynuacja comiesięcznych odczytów z krajowej gospodarki (produkcja budowlano-montażowa oraz sprzedaż detaliczna), a po południu poznamy protokół z ostatniego posiedzenia RPP, który przybliży szczegóły październikowej decyzji o podwyżce stóp procentowych. Po wczorajszych danych m.in. Tesli czy Verizona dziś wyniki opublikują miedzy innymi AT&T oraz Intel. Inwestorzy z uwagą będą śledzić indeks S&P 500.

W Tokio wyprzedaż

Piotr Neidek, BM mBanku

WIG nadal utrzymuje się wewnątrz lokalnej konsolidacji na wysokości górnego ograniczenia kanału wzrostowego. sWIG80 natomiast nie może uporać się z wrześniowym sufitem. Najciekawiej prezentuje się druga linia GPW. mWIG40 jest o krok od historycznych szczytów ustanowionych w 2007 r. Kilkanaście lat temu doszło do zatrzymania hossy na wysokości 5736 punktów. Po wczorajszym zamknięciu bykom brakuje jedynie 105 oczek do tego, aby zmierzyć się z rekordem wszech czasów. Wprawdzie indeks jest wykupiony, ale momentum wciąż sprzyja wzrostom.

Czwartkowa sesja w Azji nie przedstawia się korzystnie dla inwestorów. Nikkei 225 wycofał się do najniższego poziomu w tym tygodniu. Mocna wyprzedaż akcji doprowadziła do wyraźnej przeceny tokijskiego indeksu, który ponownie zaczął walczyć o utrzymanie się nad średnią dwustusesyjną. Jak na razie byki nie mają większych powodów do obaw, ale sytuacja techniczna zaczyna ponownie przechylać się na korzyść sprzedających. Podwójny szczyt wciąż straszy a tym samym ryzyko zakończenia hossy rośnie.

Dzisiejsze, poranne notowania kontraktów na S&P 500 przebiegają negatywnie. O godzinie 7:45 ceny tracą około -0,3 proc., a po wczorajszej sesji sytuacja techniczna zarówno kontraktów jak i kluczowych indeksów z Wall Street pozostaje stabilna. Na uwagę zasługuje DJIA, który wczoraj wdrapał się na nowe, historyczne maksima. Z kontynuacją wzrostów problem miał Nasdaq, jednakże neutralne zamknięcie nie popsuło korzystnego układu świeczek. Natomiast z podwójnym szczytem musi się zmierzyć S&P 500. Indeks szerokiego rynku dotarł do wrześniowego sufitu. We środę bykom nie udało się go pokonać, jednakże momentum sprzyja dalszej zwyżce. Nie można jednak wykluczyć, że benchmark ten nie zdoła przedostać się przez opór 4545, a tym samym na wykresie pojawi się negatywna struktura podwójnego szczytu.

Na Deutsche Boerse jak na razie trwa lokalna konsolidacja. DAX próbuje wyrwać się górą ze strefy 15500 pkt i wczoraj już prawie się udało. Przez chwilę przewaga byków była dosyć znacząca, jednakże końcówka sesji okazała się neutralna. Na dziennym wykresie nadal dominują pozytywne sygnały, które mogą posłużyć do zaatakowania poziomu 15700 punktów. Z drugiej strony nie można całkowicie wykluczyć, że proces korekty się zakończył. Indeks jest świeżo co po wyłamaniu linii trendu spadkowego a tym samym niedźwiedzie mogą próbować jeszcze raz przetestować ww. wsparcie.

WIG20 złapał zadyszkę?

Maciej Madej, analityk Dom Maklerski TMS Brokers

Publikacja Beżowej Księgi Fedu nie przyniosła większych zaskoczeń. Ekonomiści Rezerwy zwrócili uwagę na spowolnienie gospodarki w części sektorów wywołane przede wszystkim problemami w łańcuchach dostaw.

Zarówno dolar jak i rynek akcji zignorowały publikację. Dow Jones zyskiwał w środę 0,43 proc., a S&P 500 umocnił się o 0,37 proc. Notowania indeksu Nasdaq 100 zakończyły dzień minimalnie poniżej poziomów odniesienia (-0,05 proc.). Po zamknięciu handlu swoim raportem kwartalnym pochwaliła się Tesla. Spółka pokazała spadek przychodów do 13,7 mld USD (-1,1 proc. r./r.), ale znaczący wzrost zysku netto (+14,7 proc. r./r. do poziomu 2,1 mld USD). Rynek azjatycki nie kontynuuje jednak umocnienia. Japoński Nikkei 225 kurczy się o 1,6 proc., a notowania Hang Senga zniżkują o 0,8 proc. Jedynie Shanghai Composite wychodzi „nad kreskę" i rośnie o 0,3 proc.

Słabiej w środę radził sobie WIG20. Większość krajowych blue chips znalazła się pod kreską. W trakcie wcześniejszych sesji indeks pokazywał relatywną siłę na tle europejskich rywali. Nawet jeśli jest to chwilowa zadyszka to wynika raczej ze struktury indeksu, a nie spadku optymizmu na GPW. W środę najmocniej traciło CCC (-3,1 proc.), a tuż za nim CDR oraz PGN, oba walory ze stratą około 2 proc. Po drugiej stronie tabeli znalazł się Mercator, gdzie inwestorzy postanowili „kupować dołki". Osobiście sądzę jednak, że łapali „spadające noże". Podium domykały PGE oraz PKN, zyskując odpowiednio 1,9 proc. oraz 1,7 proc. zag

Giełda
Schłodzenie nastrojów na GPW
Giełda
Piąta sesja z rzędu na plusie. WIG zmierza ku 100 tys. pkt
Giełda
Podaż kontruje na GPW
Giełda
Słabość Big Techów spycha amerykańskie indeksy
Giełda
Krajowe indeksy pędzą ku nowym szczytom hossy. WIG coraz bliżej 100 tys. pkt
Giełda
100 000 pkt na horyzoncie. Czy WIG pójdzie dalej?