Za 1 dolara płacono w poniedziałek blisko 7,41 liry tureckiej. Ustanowiony został więc kolejny rekord słabości liry. Waluta straciła od sierpnia ponad 4 proc. wobec dolara, od początku roku blisko 19 proc., przez ostatnich pięć lat 62 proc., a przez dziesięć lat blisko 80 proc. Lira jest w tym roku jedną z walut, które najmocniej straciły na wartości wobec dolara, a wielu analityków sądzi, że może ona osłabnąć jeszcze bardziej.
Stopy niższe niż inflacja
Co prawda mediana prognoz analityków, zebranych przez agencję Bloomberga, mówi, że na koniec 2020 r. za 1 USD będzie płaciło się 7 lir, ale najwięksi pesymiści (eksperci Commerzbanku) spodziewają się 8,2 liry. Swoje prognozy dla tej waluty zrewidował niedawno Goldman Sachs. Spodziewa się, że w ciągu trzech miesięcy kurs dojdzie do 7,75 liry za 1 USD, w ciągu sześciu miesięcy do 8 lir, a w ciągu 12 miesięcy do 8,25 liry.
„W krótkim terminie jest negatywne ryzyko dla kursu USD/TRY, jeśli weźmiemy pod uwagę lokalny wzrost depozytów w obcych walutach, pogarszające się perspektywy inflacji, ograniczone rezerwy, dużą »dziurę«, jeśli chodzić o finansowanie zewnętrzne, oraz niekonwencjonalną politykę" – piszą analitycy Goldman Sachs.
Na załamanie kursu liry złożyło się wiele czynników. Jednym z nich jest kryzys gospodarczy towarzyszący pandemii. Przyczynił się on w tym roku do spadku przychodów z turystyki, które były zwykle poważnym źródłem obcych walut dla Turcji. (W 2019 r. przychody te były rekordowe i sięgnęły 34,5 mld USD). Na to nakłada się niepewność związaną z polityką prezydenta Recepa Erdogana. W lipcu 2019 r. doprowadził on do dymisji Murata Çetinkaya, prezesa Banku Centralnego Republiki Turcji. Çetinkaya dokonał serii podwyżek stóp procentowych, które nie spodobały się Erdoganowi. Jego następca Murat Uysal zaczął więc luzować politykę pieniężną. Miało to za zadanie pobudzić akcję kredytową i gospodarkę. O ile w lipcu 2019 r. główna stopa procentowa tureckiego banku centralnego wynosiła 24 proc., o tyle w poniedziałek sięgała 8,25 proc. Tymczasem inflacja wyniosła w czerwcu 11,8 proc. r./r. Bank centralny spodziewa się, że do końca roku wyhamuje ona do 8,9 proc., ale i tak będzie wyższa od jego głównej stopy procentowej.
– Nie byłbym zaskoczony, gdyby doszło do dużej podwyżki stóp procentowych. Taka podwyżka oznaczałaby jednak, że ktoś musiałby skończyć swoją karierę – uważa Erik Meyersson, ekonomista Handelsbanken.