Będący już w mocno zaawansowanej fazie sezon publikacji raportów dostarczył zarówno pozytywnych, jak i negatywnych zaskoczeń, które w wielu przypadkach zachwiały kursami spółek. Tym razem wzięliśmy pod lupę te przedsiębiorstwa, których rezultaty mocno rozminęły się in minus z oczekiwaniami analityków.
Dino już nie zachwyca
O tym, jak silna może być reakcja rynku na rozczarowujący raport wynikowy, przekonali się podczas piątkowej sesji posiadacze akcji Dino Polska, które zniżkowały momentami nawet prawie o 10 proc., przy najwyższych na całym rynku obrotach, sięgających kilkuset milionów złotych. Jest to jak do tej pory największe rozczarowanie obecnego sezonu wyników wśród spółek wchodzących w skład WIG20.
W przypadku właściciela sieci supermarketów wynikowa poprzeczka, którą wyznaczają oczekiwania rynku, jest z reguły ustawiona dość wysoko. Tymczasem tempo wzrostu zysków Dino w IV kwartale 2023 r. wypadło wyraźnie poniżej przewidywań. Niższe od spodziewanych okazały się także przychody.
– Wyniki za czwarty kwartał były istotnie poniżej oczekiwań analityków, i to mimo że ubytek marży brutto był mniejszy niż w poprzednich kwartałach. Wydaje się, że „zabrakło” nieco wolumenu (stąd też słabsza od oczekiwań sprzedaż), co pozwoliłoby na zmniejszenie presji kosztowej, m.in. w obszarze wynagrodzeń – wyjaśnia Adrian Górniak, analityk Ipopemy.
Jeśli chodzi o perspektywy wyników w kolejnych kwartałach, ocenia on, że początek tego roku dla sieci sprzedaży detalicznej może być wymagający, biorąc pod uwagę, że konsument cały czas pozostaje wrażliwy na cenę, a po danych nie widać silnego odbicia wolumenów.