Hossa na GPW w pełni, a przedsiębiorców chętnych do upublicznienia spółek wciąż jak na lekarstwo. Prawicowy poseł i zarazem prawnik Sławomir Mentzen w serwisach społecznościowych ogłosił zamiar przeprowadzenia oferty publicznej akcji i wprowadzenia swojej spółki na giełdę.
Dywidendy, ile się da
– Jestem na dobrej drodze do spełnienia swojego wielkiego biznesowego marzenia. Idę na giełdę – oznajmił w środę Mentzen. Oferta publiczna ma ruszyć już w marcu, a spółka wprowadzona na NewConnect.
– Spółka na bieżąco przynosi dosyć duże zyski, nie potrzebuje żadnego finansowania. Wchodzę na giełdę i sprzedaję akcje, bo jest to moje marzenie biznesowe – podkreślił jeden z liderów Konfederacji. Jak wspomniał, zawsze chciał wprowadzić swoją spółkę na giełdę. – Teraz, kiedy mam wreszcie taką możliwość, chcę z niej skorzystać – tłumaczył.
W ocenie Mentzena spółka jest w bardzo dobrej sytuacji finansowej. – Głęboko wierzę, że dzięki temu ruchowi stanie się jeszcze lepszej. Gdy staniemy się spółką publiczną, będzie można obracać jej akcjami i co kwartał będziemy publikować raporty, zwiększy się transparentność mojego biznesu i wiarygodność – zapewniał prawnik.
Mentzen liczy też, że dzięki debiutowi poszerzy bazę klientów. – Każdy z akcjonariuszy stanie się sojusznikiem mojego biznesu i również w jego interesie będzie to, żeby tej spółce się jak najlepiej wiodło. Dlatego wierzę, że akcjonariusze być może staną się też moimi klientami, być może zasugerują znajomym, że warto byłoby zostać klientami kancelarii – zauważył. – Wierzę, że jeśli podzielę się akcjami, to wszyscy na tym zarobimy – stwierdził Mentzen.