Rafako, PBG i austriacki MS Galleon należący do Michała Sołowowa zawarli porozumienie, które przedłuża termin na spełnienie się warunków zawieszających przejęcie akcji Rafako przez ostatnią z tych firm. Jednym z powodów są przedłużające się rozmowy Rafako z Tauronem dotyczące zakończenia prac w bloku 910 MW w Jaworznie. Prezes Rafako Radosław Domagalski-Łabędzki w rozmowie z „Parkietem” wskazuje, że piłka jest teraz po stronie Tauronu, który musi dostarczyć węgiel odpowiedniej jakości, aby można było przeprowadzić testy gwarancyjne bloku. A z tym może być jego zdaniem kłopot.
Więcej czasu
Zobowiązanie inwestora do nabycia około 7,67 mln akcji Rafako należących do PBG oraz udziałów w kapitale zakładowym Multaros Trading Company Limited, a więc pośrednio 34,8 mln akcji Rafako, zostało przedłużone do 31 października 2022 r. Pierwotnie termin ten był określony na 29 lipca, następnie na 15 września.
Czytaj więcej
Spór pomiędzy Tauronem a Rafako o blok 910 MW przenosi się do laboratorium.
Przyczyną wydłużenia terminu jest brak spełnienia warunków zawarcia transakcji w założonym czasie. Chodzi o realizację warunków zawieszających, w tym o dokończenie rozliczeń z Gaz-Systemem, dokończenie rozliczeń finansowych związanych z umowami dotyczącymi projektów Goleniów-Płoty oraz Tłoczni Kędzierzyn-Koźle, a przede wszystkim zakończenie testów i rozliczenie projektu budowy przez Rafako bloku 910 MW Jaworzno, należącego do Tauronu.
– W kwestii Gaz-Systemu wierzę, że uda się zakończyć rozmowy w wymaganym terminie. Nie mamy jeszcze finalnego porozumienia, ale jestem o to spokojniejszy niż w przypadku testów w Jaworznie – mówi nam Domagalski-Łabędzki.