Zarząd giełdowej firmy twierdzi, że zanotowała ona „doskonały w obecnych warunkach rynkowych zysk”. Od 2008 roku jedynym właścicielem hotelu był Warimpex. Teraz wynajmie go na 15 lat po stałym czynszu.

Franz Jurkowitsch, prezes Warimpeksu, zapowiada, że szykują się kolejne transakcje. Do końca października spółka chce zbyć po 50 proc. udziałów w dwóch projektach biurowych. – Rozważamy też sprzedaż jednego, może dwóch hoteli – mówi. Nie zdradza, kiedy to może nastąpić.

W I połowie roku Warimpex otworzył dwa hotele: w Berlinie i Łodzi. Trwa budowa trzech kolejnych: w Jekaterynburgu, Katowicach i Petersburgu. W I półroczu spółka miała (przede wszystkim z powodu odpisów amortyzacyjnych) 98,6 mln euro straty netto wobec 0,14 mln euro zysku w I połowie 2008 roku. Przychody spadły do 37,8 mln euro z 44,3 mln euro.

– Sytuacja na rynku hotelarskim się poprawia. Najgorsze jest za nami. Ceny co prawda spadły, ale wzrost wolumenu rekompensuje ten spadek – mówi prezes. Dodaje, że ważny dla spółki jest wrzesień, bo właśnie teraz negocjowane są ceny pokoi na przyszły rok. – Wstępne rezerwacje w segmencie konferencji są już lepsze niż o tej samej porze w ubiegłym roku – twierdzi Jurkowitsch.