Firmy reprezentujące sektor Handel i konsumpcja zgromadziły łącznie 432 pkt w naszym tegorocznym rankingu. To pozwoliło spółkom z tego segmentu uplasować się tuż za najlepszymi tym razem przedsiębiorstwami z sektora Surowce i energia. Udało się im jednocześnie wyprzedzić sektor przemysłowo-budowlany, który jest w zdecydowanej przewadze liczebnej.
Noty okazały się zdecydowanie lepsze niż w zestawieniu sprzed roku, kiedy spółki związane z handlem i konsumpcją otrzymały łącznie zaledwie 58 pkt (głównie na skutek spadku cen akcji). Pod tym względem sytuacja niemal wróciła do "normy" sprzed kryzysu, czyli do roku 2007, gdy sektor uzyskał 590 pkt (z zastrzeżeniem, że wyniki te nie do końca są porównywalne ze względu na zmieniającą się liczbę spółek).
Co ciekawe, zmiany te w skali całego sektora nie przełożyły się na gwałtowne zmiany w ścisłej czołówce rankingu, co można odczytywać dość pozytywnie - świadczy to być może o w miarę stabilnej kondycji zwycięzców. Przykładowo tegoroczny lider zestawienia Torfarm (obecnie noszący nazwę Neuca) przed rokiem plasował się na trzecim miejscu. W pierwszej piątce znalazły się poza nim jeszcze dwie firmy z ubiegłorocznej czołowej piątki: Eurocash (spadek z pierwszej na drugą pozycję) oraz Emperia (awans z 5. na 3. miejsce). Nie było przypadków spektakularnego awansu na szczyty zestawienia z bardzo odległych pozycji. Największy skok w czołowej piątce, który zanotował Inter Cars, nastąpił z 10. na 4. miejsce.
W porównaniu z cieszącą się największą liczbą punktów branżą surowcowo-energetyczną sektor Handel i konsumpcja cechuje się w pewnym sensie zdrowszą strukturą owej punktacji. Tutaj o wysokich notach zadecydowała nie tylko spektakularna zwyżka kursów akcji, ale w dużym stopniu także faktyczna (a nie tylko oczekiwana) poprawa wyników finansowych.
Widać to nie tylko w odniesieniu do lidera zestawienia - dawnego Torfarmu (najwięcej punktów firma otrzymała za stabilny wzrost zysku operacyjnego). Korzystnymi wynikami mogą pochwalić się też Eurocash i Emperia. Napawa to optymizmem, bo przecież miniony rok nie był zbyt udany dla gospodarki, w tym dla sfery konsumpcyjnej. Skoro obecnie dane makro są już znacznie lepsze, to na razie nic nie wskazuje na to, byśmy za rok musieli przyznać sektorowi ujemne punkty za osiągnięcia finansowe.