Z na­szych in­for­ma­cji wy­ni­ka, że w naj­bliższym cza­sie IZNS za­żą­da zwo­ła­nia NWZ. – Chce­my mieć przed­sta­wi­cie­la w ra­dzie nad­zor­czej. Mo­gę tyl­ko po­wie­dzieć, że da­lej bę­dzie­my dą­ży­li do re­ali­za­cji na­szych pla­nów – od­po­wia­da na py­ta­nie o za­miar zwo­ła­nia wal­ne­go Ma­riusz Sta­szak, prze­wod­ni­czą­cy ra­dy nad­zor­czej IZNS.

Naj­więk­szym ak­cjo­na­riu­szem Za­sta­lu są Agen­cja Ga­ma i fir­ma Ka­pi­tał (ma­ją oko­ło 27 proc. ak­cji spół­ki) kon­tro­lo­wa­ne przez Ja­na Ol­szew­skie­go. Spół­ka z Iła­wy ma tyl­ko 5,4 proc. ak­cji Za­sta­lu, jed­nak na ostat­nim WZ wraz ze współ­pra­cu­ją­cą z nią gru­pą in­we­sto­rów, m. in. Krzysz­to­fem Mo­ską, IZNS dys­po­no­wał bli­sko 38 proc. gło­sów (w wal­nym wzię­li udział ak­cjo­na­riu­sze re­pre­zen­tu­ją­cy 58 proc. ka­pi­ta­łu). Choć IZNS od wrze­śnio­we­go WZ nie zwięk­szył sta­nu po­sia­da­nia, wie­le wska­zu­je na to, że zro­bi­li to za­przy­jaź­nie­ni in­we­sto­rzy.

Zarówno o szan­sach IZNS na prze­pro­wa­dze­nie zmian w nad­zo­rze, jak i o kie­run­ku roz­wo­ju Za­sta­lu za­de­cy­du­je po­sta­wa Pio­tra Gwiz­dy ma­ją­ce­go nie­co po­ni­żej 5 proc. ak­cji spół­ki. Biz­nes­men ze Świe­bo­dzi­na na ostat­nim WZ za­jął po­sta­wę wy­cze­ku­ją­cą, wstrzy­mu­jąc się od gło­su. Je­że­li no­wym ak­cjo­na­riu­szom Za­sta­lu uda się go prze­ko­nać do kon­cep­cji wzno­wie­nia ser­wi­so­wa­nia ta­bo­ru ko­le­jo­we­go przez gieł­do­wą spół­kę, zwo­len­ni­cy zmian mo­gą uzy­skać więk­szość w ak­cjo­na­ria­cie.