Po godzinie 14:30 płacono za papiery Enei po 23,29 zł, czyli niecałe 1,5 proc. mniej niż wczoraj. Rynek zaczął oswajać się z informacją, że Ministerstwo Skarbu Państwa odebrało wyłączność negocjacyjną spółce z grupy Jana Kulczyka i wraca do rozmów równoległych z innymi inwestorami. Kontrolny pakiet akcji Enei mogą więc kupić na przykład inwestorzy francuscy. Wezwanie giełdowe na 100 proc. akcji grupy energetycznej - jeżeli nastąpi - to już w 2011 r.

Czy w najbliższym czasie możemy się spodziewać spadku notowań Enei? - Wszystko zależy od tego, jakie są dziś oczekiwania cenowe inwestorów. Na to pytanie nie znamy odpowiedzi, ale moim zdaniem, wezwanie na akcje, nawet jeżeli ogłosi je inwestor inny niż dotychczas przypuszczano, zostanie przeprowadzone po cenie z przedziału 24-25 zł. Patrząc na fundamenty Enei, inna wycena byłaby wręcz nielogiczna - mówi Paweł Puchalski, analityk Domu Maklerskiego BZ WBK.