Inwestorzy rzucili się na akcje węglowej firmy m.in. ze względu na zapowiedź lepszych wyników za ten rok. W trakcie uroczystości debiutu (ubiegły czwartek) Iwan Czuryłowicz dyrektor ds. strategii i rozwoju powiedział, że spółka przekroczyła już podane wcześniej prognozy o 10- 15 proc. Przypomnijmy, że na ten rok firma planowała pierwotnie 51 mln USD przychodów, 14,7 mln USD wyniku EBITDA (zysk operacyjny powiększony o amortyzację) oraz 7,1 mln zysku netto.
Zachęcać do zakupu akcji może też wycena spółki. W trakcie oferty spółka ustaliła cenę maksymalną papierów na 17,5 zł, a cała firma miała być warta według tej ceny ponad 750 mln zł. Ostatecznie sprzedała je dwa razy taniej - po 8,6 zł.