– AS Gold ma czas na wywiązanie się z umowy do końca roku – mówi Paweł Paluchowski, prezes Dreweksu od początku września. Podkreśla, że w umowie zapisane są wysokie kary, gdyby inwestor jej nie wykonał. AS Gold to spółka do niedawna kontrolowana przez Józefa Jędrucha, biznesmena skazanego nieprawomocnie w tzw. aferze Colloseum. Od końca lipca w zarządzie Dreweksu zasiadał Adam Bandach, prezes AS Gold – jednak w połowie listopada został odwołany.
Okazuje się, że w samym AS Gold doszło do roszad właścicielskich. Jak wynika z wpisu w KRS z 21 listopada, należący do Jędrucha Weksel Holding nie jest już właścicielem biopaliwowej spółki, a sam biznesmen nie jest jej wiceprezesem, natomiast Bandach nie jest już jej prezesem.
– Oficjalnie Drewex nie został poinformowany o zmianach, oczywiście obserwujemy sytuację. Umowa inwestycyjna została podpisana ze spółką AS Gold, czekamy na jej wykonanie, nikt jej nie wypowiedział ani nie wnioskował o aneks – mówi Paluchowski.
Z nowymi władzami AS Gold nie udało się nam skontaktować: numery telefonów są nieaktualne.
Co, jeśli umowa nie wypali? – Wspomniałem już o możliwości dochodzenia kar. Robimy swoje. Negocjacje z bankami wierzycielami są w toku, myślę, że w I kwartale będzie można przegłosować układ – twierdzi Paluchowski. Dodaje, że powstaje strategia marketingowo-sprzedażowa, która przełoży się na wzrost przychodów w przyszłym roku. Drewex pozostaje przy produkcji mebli dla dzieci.