W minioną niedzielę zarząd Hawe, firmy budującej sieci światłowodowe i dzierżawiącej infrastrukturę innym operatorom, odwołał prognozę wyników finansowych na 2012 rok. Zakładała osiągnięcie nieco ponad 270 mln zł obrotów, 135,7 mln zł EBITDA oraz 101 mln zł zysku netto. Byłaby to wyraźna poprawa wobec 2011 r., kiedy firma miała 140 mln zł przychodów i 51 mln zł zarobku na czysto.
Powody odwołania decyzji były dwa: opóźnienia w realizacji projektów budowy sieci szerokopasmowych realizowanych przez jednostki samorządu terytorialnego przy wsparciu ze środków unijnych oraz opóźnienia w realizacji inwestycji ze strony operatorów należących do właścicieli prywatnych.
Dzisiaj kurs akcji Hawe spada o 5,26 proc. do 3,60 zł. Przecenie towarzyszą zwiększone obroty. Przed południem właścicieli zmieniły akcje warte łącznie 5,3 mln zł. Tymczasem średnie obroty akcjami Hawe z ostatnich trzech miesięcy nieznacznie przekroczyły 2 mln zł.
Natomiast zarząd Miraculum, spółki handlującej kosmetykami, odwołał prognozy wyników na lata 2012-2013, które zostały sporządzone przez jej poprzedni zarząd odwołany w listopadzie. Ogłoszona w sierpniu prognoza zakładała osiągnięcie 60,5 mln zł przychodów i 4,1 mln zł zysku (w 2011 r. było to odpowiednio 38 mln zł i 24,9 mln zł straty).
Obecne kierownictwo firmy uważa, że prognozy nie mogą być zrealizowane m.in. ze względu na wzrost kosztów spowodowanych przerostem struktury sprzedaży i logistyki w okresie konsolidacji z Multicolor, kosztami projektu wysp drogeryjnych La Rose (obecnie projekt w trakcie likwidacji), kosztami marketingu i wsparcia sprzedaży.