Tomasz Tuora, były prezes Cormaya, oraz jego ojciec Tadeusz, były członek rady nadzorczej, żądają zwołania NWZA diagnostycznej spółki. Biznesmeni, mający razem 10,1 proc. kapitału Cormaya, nie chcą głosowania nad konkretnymi uchwałami. Domagają się za to informacji o obecnej kondycji firmy.
Wątpliwości akcjonariusza
Tuorowie proponują dyskusję na temat budżetu Cormaya na 2015 r., chcą udzielenia przez zarząd danych dotyczących zobowiązań i wierzytelności spółki, przede wszystkim podania kwoty przeterminowanych zobowiązań na koniec 2014 r. Stawiają pytanie o przyczyny i wielkość spadku eksportu Cormaya w IV kwartale 2014 r.
- Jesteśmy zaniepokojeni brakiem przedstawienia akcjonariuszom bieżącego planu finansowego. Brakuje strategii zarządzania spółką. Wiem od dzwoniących kontrahentów, że spółka notuje dramatyczne spadki sprzedaży eksportowej, de facto głównego jej źródła dochodu. Nie zakładam złej woli, ale chciałbym znać przyczyny i obecny stan spółki, żeby mieć czas na podjęcie decyzji zaradczych – mówi Tomasz Tuora.
Tuorowie domagają się też udzielenia przez zarząd Cormaya informacji na temat projektu analizatora krwi BlueBox, z uwzględnieniem realizacji przez spółkę płatności na rzecz podwykonawców i statusu dostosowania urządzenia do wprowadzenia na rynek. Wnioskują również o udzielenie informacji dotyczących prac nad prospektem emisyjnym akcji serii K i korespondencji prowadzonej z KNF.
Tuora chce także przedstawienia informacji na temat sytuacji kadrowej Cormaya, przede wszystkim dotyczy to zatrudniania przez spółkę byłych pracowników Zelmera oraz osób powiązanych z funduszem Total FIZ. Nowym prezesem Cormaya jest Janusz Płocica, a wiceprezesem Wojciech Suchnowski, którzy wcześniej te same stanowiska zajmowali w Zelmerze. Tuora po swoim odwołaniu w sierpniu 2014 r. jest skonfliktowany z nowym zarządem i Total FIZ, największym akcjonariuszem Cormaya.