Uboat-Line, czyli skandalu na NewConnect ciąg dalszy

We wtorek kurs akcji spadał o ponad 26 proc. przy potężnym wolumenie. Nowy akcjonariusz spółki Zbigniew Stonoga znów zaskoczył inwestorów.

Aktualizacja: 06.02.2017 23:54 Publikacja: 04.02.2015 05:00

Uboat-Line, czyli skandalu na NewConnect ciąg dalszy

Foto: GG Parkiet

„Witam Was, Drodzy Przyjaciele. W związku z niskimi notowaniami zawieszam moją akcję sprzedaży udziałów. Jesteście w tej uprzywilejowanej sytuacji, że nikt ze mną nie straci złotówki" – wpis takiej treści pojawił się we wtorek na Facebooku na stronie Zbigniewa Stonogi. W ubiegłym tygodniu odkupił on od prezesa spółki Uboat-Line duży pakiet, o czym poinformował rynek w czwartek na Facebooku.

Wycena akcji topnieje

Zaskoczeni inwestorzy na profilu Stonogi mogli też przeczytać o rezygnacji prezesa Grzegorza Misiąga, jak również dostali ofertę zakupu akcji po 1 zł za sztukę. Z oficjalnego komunikatu spółki, który trafił na rynek dopiero dzień później, można było się dowiedzieć, że prezes rzeczywiście zrezygnował, a swoje akcje sprzedał po zaledwie 0,1 zł. Sprawą zajęło się Stowarzyszenie Inwestorów Indywidualnych, które zawiadomiło Komisję Nadzoru Finansowego. Ta analizuje temat, ale na razie nie podjęła konkretnych decyzji. – Gdzie jest KNF? Zawieszą notowania, jak ubiorą ulicę do oporu – pyta retorycznie na portalu giełdowym jeden z inwestorów.

W piątek kurs poszedł mocno w górę, ale w poniedziałek i we wtorek obserwowaliśmy potężną korektę notowań. We wtorek po południu akcje taniały o ponad 26 proc., do 0,26 zł. Wyprzedaży towarzyszył zaskakująco duży wolumen. Tylko do południa właściciela zmieniły niemal 2 mln akcji.

Liczne naruszenia prawa

Stonoga zadeklarował na Facebooku, że zwróci pieniądze wszystkim osobom, które dokonały przelewów na zakup akcji Uboat-Line. Nie szczędzi nadal słów krytyki pod adresem KNF i SII. „Zdaje się, że będziemy mieli nową aferę, tym razem siigate. Ktoś ostro zadziałał na szkodę spółki Uboat-Line„ – możemy przeczytać na jego profilu.

Stonoga nie odpowiedział na nasze pytania dotyczące zarzutów o liczne naruszenia  prawa. A są one niebagatelne. Zdaniem SII w tym przypadku w grę wchodzi m.in. ujawnienie informacji poufnych, prowadzenie oferty publicznej bez prospektu emisyjnego lub memorandum informacyjnego oraz manipulacja instrumentem finansowym.

– Rzadko kiedy mamy do czynienia ze sprawą, w której przypadku mogło dojść jednocześnie do tak wielu nadużyć. Uważamy, że sprawa w trybie pilnym powinna być zbadana i wyjaśniona przez KNF. Oczekujemy niezwłocznej reakcji nadzorcy – podkreśla SII.

Uboat-Line wchodzi w skład indeksu NCIndex30, czyli najbardziej płynnych spółek rynku alternatywnego. Ma duże problemy z realizacją zapowiadanej przez byłego prezesa strategii. Ceny akcji oraz obligacji (są wprowadzone do obrotu na Catalyst) od kilku miesięcy notują bardzo mocne spadki.

Widać, że utrzymuje się trend rosnącej aktywności inwestorów na rynku alternatywnym. W styczniu łączna wartość obrotów sięgnęła 137,9 mln zł, co oznacza ponaddziesięcioprocentowy wzrost. Z kolei wartość obrotów sesyjnych wzrosła o ponad 30 proc., do 130,2 mln zł. Kapitalizacja NewConnect sięga 8,9 mld zł.

[email protected]

Firmy
TDJ nabędzie akcje w wezwaniu na Grenevię pomimo niespełnienia części warunków
Firmy
Atak shortów przybiera na sile. Już 16 firm na celowniku
Firmy
Podstawą jest komunikacja i ludzie
Firmy
Mamy kontakt z rynkiem na bieżąco
Firmy
Kruk i Asseco liderami relacji inwestorskich na giełdzie
Firmy
Asseco i Kruk liderami relacji inwestorskich