Gant: Sytuacja w giełdowej grupie staje się coraz dziwniejsza

Karol Szymański, największy akcjonariusz Ganta i współpracownik kancelarii RKKW, zamierza przyjść na walne zgromadzenie 9 lutego, mimo że zostało ono przez zarząd odwołane.

Aktualizacja: 07.02.2017 00:03 Publikacja: 07.02.2015 05:00

Gant: Sytuacja w giełdowej grupie staje się coraz dziwniejsza

Foto: Fotorzepa, Marta Bogacz Marta Bogacz

– Ostatnie postanowienie sądu z 23 stycznia wprost stwierdza, że Marcin Kamiński nie jest uprawniony do reprezentowania Ganta. Rada nadzorcza 14 listopada odwołała wszystkich członków, w tym Marcina Kamińskiego – mówi Szymański. Dodaje, że w skład zarządu z dniem 15 listopada powołano natomiast Ireneusza Radaczyńskiego oraz Tomasza Brockiego. – Tylko te osoby – co stwierdził Sąd Okręgowy we Wrocławiu w omawianym orzeczeniu – mogą reprezentować spółkę – podkreśla Szymański. Dodaje, że z postanowienia sądu płynie jasny przekaz, iż Kamiński jest osobą nieuprawnioną do przekazywania w imieniu spółki informacji za pośrednictwem ESPI.

Tylko 149 zł za rok czytania.

Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com

Firmy
Woda i ścieki wymagają większej uwagi
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
Firmy
Korekta zamiast hossy. Te spółki popadły w niełaskę
Firmy
Inwestorzy nie są zadowoleni z ubiegłorocznych wyników Mo-Bruku
Firmy
Grupa Kęty chce umocnić swoją pozycję poza Polską
Firmy
Doradcy podatkowi. Sprawdzamy, które firmy rozdają karty na giełdzie
Firmy
Akcje Boryszewa kontynuują rajd