Uboat-Line: Przez prezesa spółka naruszyła warunki emisji

Na 5 marca zwołano NWZA Uboat-Line. Będzie decydować o zmianach w radzie nadzorczej oraz o powołaniu biegłego rewidenta, który miałby ocenić sytuację finansową spółki.

Aktualizacja: 06.02.2017 23:59 Publikacja: 10.02.2015 05:07

Uboat-Line: Przez prezesa spółka naruszyła warunki emisji

Foto: Bloomberg

W ostatnich dniach jest o niej głośno w związku z roszadami w akcjonariacie i niecodziennym sposobem oferowania akcji przez nowego udziałowca - Zbigniewa Stonogę. Odkupił duży pakiet od byłego prezesa Grzegorza Misiąga po cenie znacząco niższej od rynkowej. Potem próbował sprzedać akcje bezpośrednio przez Facebooka 10 razy drożej. W obliczu zarzutów o ewidentne łamanie ustawy o ofercie znalazł nowy sposób. Obecnie sprzedaje akcje Uboat-Line za pośrednictwem AKukuKNF Sp. z o.o.

Ze strony Stonogi na Facebooku można wnioskować, że oferta jest już na finiszu. „Po zakończeniu akcji sprzedaży udziałów w najbliższy poniedziałek (9 lutego – red.), zostaną wygenerowane pozostałe umowy, które następnie jednostronnie poświadczone przez notariusza prześlę do Państwa" - deklaruje akcjonariusz.

Przed zakupem udziałów w AKukuKNF przestrzega m.in. Stowarzyszenie Inwestorów Indywidualnych. Sprawę bada też KNF. Nie wiadomo, czy potencjalni kupcy są świadomi problemów, z jakimi boryka się Uboat-Line. Jednym z nich jest konieczność wykupu obligacji. W ostatnich miesiącach ich cena mocno spadała, a obecna blisko 80-proc. rentowność rodzi pytanie o wiarygodność emitenta. Co więcej, były prezes sprzedając swój pakiet dodatkowo zaszkodził obligacjom. „Spółka potwierdza, że opublikowana 30 stycznia okoliczność zmniejszenia zaangażowania pana Grzegorza Misiąga poniżej 50 proc. udziału w kapitale stanowi przypadek naruszenia warunków emisji obligacji serii B i C" – podaje Uboat-Line.

Po sprzedaży swojego pakietu Misiąg zrezygnował z zarządzania spółką. Na razie nie powołano osoby, która by go zastępowała. Firma Uboat- -Line jest notowana na New- Connect. Od czasu handlu akcjami pomiędzy Misiągiem a Stonogą kurs spadł o ponad 20 proc.

Stonoga to kontrowersyjny biznesmen, znany m.in. z walki z administracją państwową. W ostatnich dniach na swoim profilu na Facebooku umieszcza ostre posty, dotyczące demonstracji górników. Nie przebierając w słowach domaga się odwołania szefa JSW Jarosława Zagórowskiego.

Opinie inwestorów w sprawie przejęcia kontroli przez Stonogę nad Uboat-Line są zróżnicowane. Niektórzy zarzucają mu chęć zarobku kosztem drobnych graczy. Nie brakuje też jednak optymistów. „Pomijając jego inne aktywności, to biznesmen kota w worku nie kupił" – pisze na forum jeden z inwestorów.

Firmy
W Rafako czekają na syndyka i plan ratowania spółki
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Firmy
Czy klimat inwestycyjny się poprawi?
Firmy
Saga rodziny Solorzów. Nieznany fakt uderzył w notowania Cyfrowego Polsatu
Firmy
Na co mogą liczyć akcjonariusze Rafako
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Firmy
Wysyp strategii spółek. Nachalna propaganda czy dobra praktyka?
Firmy
Kernel wygrywa z akcjonariuszami mniejszościowymi. Mamy komentarz KNF